O tym, jak istotna jest witamina C boleśnie przekonał się Magellan, który stracił za sprawą szkorbutu ok. 200 z 230 członków swojej załogi.
Witamina C uznawana jest za najważniejszy przeciwutleniacz. Czemu? Z dwóch powodów. Oprócz usuwania niebezpiecznych wolnych rodników dodatkowo wspomaga działanie innych przeciwutleniaczy w organizmie – które do sprawnego działania potrzebują właśnie witaminy C. Drugi powód jest taki, że jest witaminą rozpuszczalną w wodzie, dzięki czemu dociera do wszystkich części naszego organizmu, do wnętrza każdej komórki i przestrzeni międzykomórkowej. Dzięki niej wszędobylskie wolne rodniki nie mają gdzie się skryć.
Witamina C kluczowa jest przy produkcji kolagenu. Jest on podstawowym białkiem naszego organizmu. Spaja komórki naszego organizmu, kości, ścięgna, mięśnie i skórę. Jest rusztowaniem całego naszego organizmu. Dzięki witaminie C i kolagenowi szybciej będą goić Ci się rany, skręcenia, złamania kości i inne urazy.
Tak więc jeśli chcesz mieć piękną skórę – kluczowa jest tu witamina C. Kolagen odpowiedzialny jest za wygląd naszej skóry – jej sprężystość, dobre nawilżenie, brak cellulitu i zmarszczek.
Witamina C jest kluczowa również przy leczeniu i zapobieganiu anemii. Żelazo niehemowe występujące w roślinach jest trudniej przyswajalne niż hemowe występujące w produktach odzwierzęcych, jednak dodając do posiłku produkt bogaty w witaminę C (np. pomidor lub brokuł), możemy zwiększyć przyswajalność żelaza roślinnego nawet 6-krotnie, przewyższając tym nawet wchłanialność żelaza hemowego. O najlepszych źródłach żelaza możecie przeczytać w tym wpisie: 20 najlepszych źródeł żelaza.
Jeszcze trochę o kolagenie, ale to dlatego, że jest on strasznie dla nas ważny. Wielkim problemem marynarzy, którzy przez długie okresy nie jedli warzyw i owoców, był szkorbut. Jest to choroba wywołana długim niedoborem witaminy C.
Tak naprawdę nie tyle brak witaminy C powoduje szkorbut, co brak kolagenu, który bez tej witaminy nie powstanie. Szkorbut powoduje szereg komplikacji, m.in. rozpulchnienie dziąseł, wypadanie zębów, boleści stawów, mięśni, powolne gojenie się ran, apatię, problemy neurologiczne i niedokrwistość.
W 1520 roku Magellan stracił za sprawą szkorbutu ok. 200 z 230 członków swojej załogi.
Aby natomiast ustrzec się przed szkorbutem, wystarczy 10 mg witaminy C dziennie – dostarczy nam tyle np. łyżka soku z cytryny.
Ssaki naturalnie wytwarzają w swoich organizmach całą potrzebną im witaminę C – spośród kilku tysięcy gatunków ssaków jesteśmy pod tym względem wyjątkiem i nie wytwarzamy witaminy C – wraz z nami małpy naczelne, świnki morskie i niektóre gatunki nietoperzy.
Witamina C jest rozpuszczalna w wodzie – co oznacza, że nasz organizm nie może jej magazynować i musimy ją stale dostarczać wraz z pożywieniem. Nadmiar witaminy C wydalany jest w przeciągu kilku godzin.
Prawie niemożliwe jest przedawkowanie witaminy C, nawet suplementowanej. Z jednym wyjątkiem. Zbyt duże dawki suplementowanej witaminy C mogą być niebezpieczne w ciąży i powodować zaburzenia rozwoju płodu.
W 2000 r. Instytut Medyczny zwiększył RDA witaminy C (czyli zalecane dzienne spożycie) do 90 mg dla mężczyzn oraz 75 mg dla kobiet. Wielu naukowców uważa jednak, że dawki te są dalej zbyt niskie i powinny wynosić ponad 200 mg – właśnie tyle jesteśmy w stanie przyswoić witaminy C bez wydalania nadwyżki.
Najlepszym źródłem witaminy C z łatwo dostępnych produktów jest żółta papryka. Jedna żółta papryka dostarczy nam tyle witaminy C, co sok z 16 cytryn. Więcej o tym możecie przeczytać w tym wpisie: 15 najlepszych źródeł witaminy C.
Palacze potrzebują ponad 40% więcej witaminy C – palenie papierosów rozkłada witaminę C i przyspiesza jej wydalanie. Podobnie działa alkohol.
Osoby po zabiegach chirurgicznych do szybkiego powrotu do zdrowia potrzebują jak największych dawek witaminy C – potrzebują wtedy duuużo kolagenu 🙂
Kto jeszcze potrzebuje więcej witaminy C? Alergicy, astmatycy (których wciąż walczące organizmy potrzebują ciągłego doładowania witaminą C), osoby żyjące w stresie, kobiety w ciąży, osoby przeziębione, zażywające leki oraz osoby z cukrzycą (przy której witamina C nie wchłania się prawidłowo). Potrzebują jej również niemowlaki i małe dzieci karmione mlekami modyfikowanymi (nie otrzymujące tej witaminy z mlekiem matki) – to właśnie u nich spotyka się dziś najczęściej szkorbut.
Witamina C wzmacnia układ odpornościowy – nasz organizm potrzebuje witaminy C aby mógł wytwarzać białe krwinki, które zwalczają choroby oraz przekaźniki chemiczne kontrolujące ich pracę.
Często możemy usłyszeć, żeby nie łączyć ogórków z pomidorami. Ogórki zawierają askorbinazę, enzym, który rozkłada witaminę C znajdującą się w pomidorach (i również innych warzywach). Jest jednak na to sposób. Wystarczy zmienić pH ogórków – czyli np. pokropić pokrojone ogórki sokiem z cytryny.
Czy leki mają wpływ na witaminę C? Niestety tak. Powodują jej szybki rozkład i blokują wchłanianie – m.in. aspiryna, środki antykoncepcyjne i antybiotyki.
Mrożenie jest bardzo ulgowe dla witaminy C – zachowuje w produktach prawie całą witaminę C.
Witamina C często jest oznaczana na opakowaniach produktów jako kwas askorbinowy lub E300. Nie wszystkie E są więc niebezpieczne lub niezdrowe.
Witamina C potrzebna jest do wytwarzania enzymów usuwających toksyny z organizmu, m.in. ołów i zanieczyszczenia środowiskowe. Osoby mieszkające w dużych miastach potrzebują więc większych ilości witaminy C, bo zużywają ją na usuwanie z organizmu większej ilości zanieczyszczeń.
Witamina C pomaga również zachować płodność u mężczyzn. Chroni plemniki przed uszkodzeniem oraz zwiększa ich liczbę i ruchliwość. Jest to właśnie jeden z powodów, przez który palacze mają mniejszą płodność.
Ogromnym entuzjastą profilaktycznego zażywania witaminy C był profesor Linus Pauling, Noblista z dziedziny chemii. Utrzymywał i próbował dowieść, że suplementacja witaminy C może pomóc w walce z rakiem. Sam przyjmował co najmniej 12 g witaminy C dziennie. Niestety w 1994 r. zmarł na raka prostaty.
.
Książka „Dieta odżywcza”
Więcej możesz przeczytać w mojej książce. Jest to odpowiedź na towarzyszące nam dziś ogromne dietetyczne zamieszanie. Książka poprzez analizę składu 460 produktów dokładnie pokazuje, które pokarmy są najbogatsze w cenne składniki odżywcze. Jest to prosty i graficzny przewodnik, który uczy jak doskonale zbilansować swoją dietę.