Start przedsprzedaży „Atlasu odżywczego”

Ponad 2470 stron w 3 tomach, dokładna analiza 350 produktów i 35 rankingów najlepszych źródeł składników odżywczych – po 96 produktów w każdym, a wszystko to opracowane graficznie. Dziś rusza przedsprzedaż e-booka, który jest odpowiedzią na towarzyszące nam dziś dietetyczne zamieszanie.

Dietetyczne zamieszanie

Atlas odżywczy jest odpowiedzią na dietetyczne zamieszanie. Rozmiary tego zamieszania są zatrważające. Szukając informacji o jakimkolwiek produkcie, możecie mieć pewność, że 50-90% informacji na jakie traficie będzie fałszywa. Dotyczy to zarówno portali o zdrowiu, prasy czy nawet programów telewizyjnych. Jakiś czas temu pisałem np. o kasie kuskus (która jest faktycznie białym makaronem i ma skład identyczny jak biała mąka). Wpiszcie w Google i sami sprawdźcie co o niej przeczytacie. Polecana jest kobietom w ciąży, dzieciom, starcom, wychwalana pod niebiosa. A to jedynie biała mąka. Sytuacja taka ma miejsce w przypadku dosłownie każdego produktu, tylko niewielka część informacji jest prawdziwa. Zamieszanie to wywołuje w nas niepewność i strach. Nie wiemy którym informacjom ufać i boimy się, że źle się odżywiamy i nabawimy się przez to niedoborów składników odżywczych.

Spis treści

Żeby zobaczyć ogrom informacji jakie są zawarte w atlasie, spójrzcie na spis treści, który pokazuje dokładną listę produktów opisanych w atlasie oraz listę wszystkich opisywanych rankingów.

Czemu powstał Atlas odżywczy?

Był taki moment w moim życiu, kiedy szukając wiedzy na temat zdrowego odżywiania wpadłem na ścianę wielkiego zamieszania dietetycznego, która wprowadziła bardzo dużo frustracji i niepokoju w moim życiu. Jednym z ciekawszych momentów na początku mojej drogi była sytuacja, gdy przestałem pić mleko. Mimo, że wiele autorytetów przekonywało, że nie potrzebuję wapnia z mleka i bez problemu mogę znaleźć go w innych produktach, notorycznie śniło mi się ze strachu, że wypadają mi zęby.

Mnóstwo sprzecznych informacji i strach, jaki we mnie budziły niektóre z nich, zmotywowały mnie do podjęcia moich własnych analiz. Przeprowadziłem bardzo szczegółową analizę, w której pod lupę wziąłem 40 najważniejszych składników odżywczych w 460 produktach, bazując na danych USDA (Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych). W sumie dało to ponad 18 tysięcy danych liczbowych. Dane te zestawione z wytycznymi najważniejszych instytucji naukowych pozwoliły na stworzenie narzędzi, dzięki którym zyskałem spokój. Pierwsze z nich to Dieta odżywcza, która jest podsumowaniem moich poszukiwań, następne to Jadłospisy odżywcze, czyli praktyczne zastosowanie pierwszej książki. Tym razem poszedłem o krok dalej – przekazuję w Wasze ręce Atlas odżywczy, 2474 strony graficznie opracowanych danych – szczegółowy opis 350 najpopularniejszych produktów oraz 35 rankingów najlepszych źródeł składników odżywczych.

Czego dowiesz się dzięki Atlasowi odżywczemu?

✓ Zyskasz szczegółową wiedzę na temat składu odżywczego 350 najpopularniejszych produktów. Warzyw, owoców, roślin strączkowych, grzybów, zbóż, nasion, orzechów, przypraw, olejów, słodzików, a także produktów odzwierzęcych – mięs, nabiału, jaj, ryb, owoców morza i podrobów. Wiedzę tę otrzymasz w przystępnej, przejrzystej i graficznej formie.

✓ Dowiesz się jaka jest gęstość odżywcza każdego z produktów, kaloryczność, indeks glikemiczny oraz wskaźnik ORAC (siły przeciwutleniającej), a w przypadku produktów sezonowych dostaniesz informację o miesiącach, kiedy jest na nie sezon. Jeśli teraz nie rozumiesz jeszcze tych terminów, nic przejmuj się – wszystkie masz opisane i wyjaśnione w atlasie.

✓ Poznasz listę 70 najważniejszych, najbardziej odżywczych produktów – budując na nich swoją dietę będziesz mieć pewność, że Twoja dieta będzie w pełni odżywcza i dostarczysz sobie wszystkiego, czego potrzebujesz

✓ Dowiesz się ile każdego z 33 składników dostarcza Ci dany produkt oraz ile gramów danego produktu zjeść, aby zaspokoić dzienne zapotrzebowanie na każdy ze składników. Przykładowo dowiesz się, że ziemniaki są dobrym źródłem witaminy C i jednocześnie dostaniesz informację ile gramów ziemniaków musisz zjeść, aby spełnić dzienne zapotrzebowanie na witaminę C – tj. 1014 g.

✓ Dowiesz się jak różnią się składem produkty gotowane oraz mrożone, krótko mówiąc ile tracisz przetwarzając lub przechowując produkty

✓ Otrzymasz obszerne rankingi – najlepsze źródła każdego z 35 składników odżywczych – 96 najlepszych produktów w każdym zestawieniu

✓ Dowiesz się na jakich produktach najlepiej budować swoją dietę oraz zobaczysz ile składników odżywczych dostarczą Ci wybrane ilości produktów, np. 1 kilogram warzyw

Zawartość – co dokładnie otrzymasz?

Atlas odżywczy to 3 tomy wiedzy, w sumie 2474 stron graficznego podsumowania analizy 18000 danych. Ze względu na ogrom danych Atlas dostępny jest jedynie w formie elektronicznej, dzięki czemu szybko można wyszukać to, czego potrzebujemy. Całość jest w 4 ebookach. Pierwszy z nich to wszystkie części w jednej publikacji.

3 kolejne, to każdy z tomów oddzielnie, co ułatwia wyszukiwanie informacji.

Tom 1 – szczegółowy skład produktów – 1654 stron:
✓  szczegółowy skład każdego z 350 opisywanych produktów
✓ szczegółowy opis różnic między produktami surowymi, gotowanymi, suszonymi oraz mrożonymi

Tom 2 – ranking najlepszych źródeł – 640 stron:
✓  rankingi najlepszych źródeł 35 składników odżywczych
✓  każdy ranking zawiera 96 najlepszych źródeł

Tom 3 – 70 najważniejszych produktów – 180 stron:
✓  Lista i opis 70 najważniejszych produktów, z których najlepiej budować dietę
✓ Zalecane porcje produktów oraz szczegółowe ilości składników odżywczych jakie dostarczą
✓  Pomysły na spożywanie dużej ilości najważniejszych produktów

Dla kogo jest Atlas odżywczy?

✓ dla każdego, kto ma dość zamieszania dietetycznego w mediach i chce mieć rzetelną dawkę wiedzy pod ręką
✓ dla osób, którym zależy na zdrowiu i które od odżywiania oczekują prawdziwego odżywienia
✓ dla każdego, kto kiedykolwiek martwił się, czy dostarcza sobie wystarczającą ilość któregokolwiek z niezbędnych składników odżywczych
✓ dla wszystkich, którzy lubią wiedzieć – co jedzą, co odżywia ich ciało, a co jest zbędnym dodatkiem
✓ dla osób na diecie roślinnej (lub rozważających opcję wege), które chcą uspokoić siebie i/lub swoje otoczenie, że dostarczają sobie wszystkich niezbędnych składników odżywczych
✓ dla każdego, kto chce pogłębić swoją świadomość żywieniową
✓ dla osób, które chcą pogłębić wiedzę z Diety Odżywcze
✓ dla osób zajmujących się odżywianiem oraz zdrowiem profesjonalnie – m.in. dietetyków oraz lekarzy

Czemu e-book?

Atlas odżywczy jest w formie e-booka ze względu na swój rozmiar – ponad 2450 stron. Wydanie go w formie wielkiego drukowanego atlasu było bardzo kuszące, na pewno byłby to mega ciekawy projekt i szczerze mnie do tego korciło. Bądźmy jednak szczerzy – atlas taki byłby jednak mało użyteczny. Nie wyobrażam sobie szybkiego szukania produktów i rankingów w tak grubej księdze – nawet gdyby był podzielony na 3 książki, dałoby to 800 stron w każdej książce – a nie jest to powieść, w której przechodzimy liniowo przez wszystkie strony. W atlasie kluczowa jest możliwość szybkiej zmiany stron i szukania konkretnych informacji. Nie chcę tworzyć Atlasu po to, aby służył komuś za ładny prezent albo ładnie prezentował się na półce. Chcę, aby mógł posłużyć się faktycznej poprawy wiedzy. E-book ma tę ogromną zaletę szybkiego przeszukiwania informacji. Daje też możliwość linkowania i automatycznego przechodzenia ze spisu treści do konkretnych stron. Ma też możliwość łatwej aktualizacji danych i dodania nowych produktów – a później przesłaniu wszystkim, którzy posiadają już atlas.

Przedsprzedaż i niższa cena

Atlas jest moim prezentem dla Was na Mikołajki, bo właśnie w Mikołajki, 6 grudnia jest jego premiera. Przez ostatnie miesiące pracowałem nad nim w ciszy, aby zrobić Wam niespodziankę. Jest on jednak wynikiem prac nie tylko tych miesięcy, ale przede wszystkim ostatnich kilku lat analiz dietetycznego szumu i kompleksowej analizy składu produktów 🙂 Właśnie ruszyła przedsprzedaż i przez najbliższe dni możecie kupić go po niższej jeszcze atrakcyjniejszej cenie.

Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Ted
Ted
6 lat temu

Jeśli trzyma poziom pierwszych książek, będzie prawdziwa perła !

Testo18
Testo18
6 lat temu

Czesc. Książka wydaje się być bardzo fajna, ale mam pare zastrzeżeń, a raczej uwag, które pomogłyby w odbiorze. 1) często podajesz ile % witamin itp ma 1kg produktu. Nikt bie je takich wielkości. Przestaw to na 100g, będzie to zdecydowanie lepsze.2) indeks glukomiczny jest spoko, ale po co wciskasz na każdym produkcie limity? Imho szkoda miejsca3) kalorie bym zmniejszył, też zajmują dużo miejsca, a ponadto są bardzo mało znaczące. Pojawia sie sporo badań (ncsbi), gdzie udowadnia sie stwierdzenie, że nie ilość kalorii jest ważna, a ich źródła. 1k kalorii z chipsow to nie to samo co 1k kalorii z wołowiny.4) protip Wykres kołowy przedstawiajacy % udział tłuszczów, białek i węgli. Obecnie nawet nie wiem (może przegapiłem) ile tych makroskładników ma brokuł czy pomidor powyżej Powodzenia, ale dla mnie brakuje… Czytaj więcej »

Piotr
Piotr
3 lat temu
Reply to  Testo18

„…często podajesz ile % witamin itp ma 1kg produktu. Nikt bie je takich wielkości. Przestaw to na 100g, będzie to zdecydowanie lepsze…”
A nie wystarczy podzielić… przez 10? 🙂
„…indeks glukomiczny jest spoko, ale po co wciskasz na każdym produkcie limity? ” Dla kogoś innego to może będzie pomocne. Ile ludzi, tyle opinii… krótko mówiąc dla każdego coś innego jest istotne.
A jeśli nie potrzebujesz ilości kalorii… to może wystarczy nie zwracać uwagi?

Last edited 3 lat temu by Mateusz Żłobiński
Zobacz również
mail facebook instagram