Zrobiliśmy to ponownie. Dziesiątki kilogramów warzyw i setki rekordów w tabelach Excela zamieniliśmy w odżywcze jadłospisy. A w nich jeszcze prostsze przepisy i patenty dla osób zabieganych.
Pierwsza książka jasno pokazała nam jak ważne są dla Was szybkie przepisy i spokój, że korzystając z nich dostarczacie sobie wszystkiego czego potrzebujecie. Jednocześnie wciąż dostajemy sygnały, że potrzeba rozwiązań dla osób zabieganych jest jedynie częściowo zaspokojona. Czasami nawet najprostszy przepis nam nie pomoże, jeśli nie mamy czasu żeby zrobić zakupy i spędzić te 15 minut w kuchni. Jak zatem ogarnąć dietę, kiedy zupełnie nie mamy czasu?
Idea: pomóżmy zdrowo się odżywiać zabieganym
Pamiętając, że jeszcze niedawno mieliśmy ekstremalnie mało czasu, postanowiliśmy w nowej książce zrobić coś, co może być pomocne w takich właśnie sytuacjach. Zebraliśmy nasze doświadczenia z okresu, kiedy czasu na gotowanie mieliśmy serio mało – praca na etacie, rozwijanie po pracy Salaterki, pasje, rodzina… Każde sprytne rozwiązanie było wtedy na wagę złota. Gdy zaczęliśmy opisywać nasze doświadczenia, to okazało się, że materiału mamy na cały kurs. Część zagadnień i rozwiązań w skondensowanej postaci trafiła do Nowych jadłospisów, tak żeby korzystanie z przepisów było możliwe nawet dla osób żyjących bardzo w biegu.
Wydaliśmy ją w modelu self-publishing
Podobnie jak pozostałe nasze książki – tę również wydaliśmy samodzielne w modelu self-publishing. Dzięki temu mogliśmy zadbać o wysoką jakość materiałów i wygodę korzystania. Książka jest na spirali, dzięki czemu strony się nie zamykają, ma poręczny format (121 x 195 mm), powiększyliśmy też spiralę na wygodniejszą (w stosunku do pierwszych wydań Jadłospisów).
Zadbaliśmy o wygodę korzystania
Książkę stworzyliśmy pod kątem jak największej wygody użytkowania, tak żeby codzienne korzystanie z niej było jeszcze większą przyjemnością. Oprócz spirali, obrazkowych przepisów, listy składników odżywczych i wyliczonej kaloryczności dań, opracowaliśmy jeszcze prostsze przepisy oraz wykorzystaliśmy bardziej dostępne, lokalne składniki. Dodatkowo specjalnymi ikonkami oznaczyliśmy dania, które można zrobić w mniej niż 15 minut, dania nadające się do zabrania w drogę oraz te, które można i warto zamrażać.
W pierwszej części książki opisaliśmy m.in. patenty na planowanie, triki na odżywcze gotowanie w biegu, przygotowaliśmy builder odżywczego dania jednogarnkowego, świetny na gotowanie z resztek, a i dla każdego, kto chciałby otworzyć się na eksperymenty w kuchni. Przy zabieganiu dużym wyzwaniem bywa zaopatrzenie, dlatego szerzej opisaliśmy możliwości zastępowania produktów w przepisach – tak, żeby brakujące składniki nie były przeszkodą w gotowaniu. Pokazaliśmy też jak przygotować się na sytuacje, kiedy totalnie nie mamy czasu na zakupy.
Przepisy obrazkowe z listą składników odżywczych, których dostarczają
Druga część książki, już ta właściwa, to przepisy – obrazkowe, szybkie, każdy z listą składników odżywczych, których dostarcza. Poniżej jedna z rozkładówek książki:
Formuła książki jest taka jak w przypadku pierwszych Jadłospisów – wszystkie posiłki z danej kategorii mają zawsze tyle samo kalorii, dzięki czemu można dowolnie komponować swoje jadłospisy. Zatem obie książki Jadłospisów odżywczych współgrają zarówno ze sobą, jak i z przepisami na blogu.
W wielkim skrócie:
- Nowe Jadłospisy to 70 przepisów i setki możliwości komponowania własnego jadłospisu,
- 50% przepisów w Nowych Jadłospisach przygotowuje się w mniej niż 15 minut,
- 90% dań to dania łatwe w transporcie, dobre do zabrania w drogę,
- 25% potraw można mrozić i wykorzystywać w dni, kiedy nie ma czasu na gotowanie,
- Nowe jadłospisy mają średnio 3 razy więcej składników odżywczych niż przeciętny jadłospis w diecie zachodnioeuropejskie.
.
Agnieszka:
Praca nad tą książką sprawiła mi bardzo dużo frajdy. Wciąż zastanawiałam się, co jeszcze mogę zrobić prościej. Najbardziej ekscytuję się kotletami 🙂 Tak, zdaję sobie sprawę z tego, że normalnie ludzie ekscytują się na przykład pięknym wschodem słońca, czy weekendem 😉
Zależało mi na opracowaniu formuły, która nie wymagałaby wcześniejszego gotowania strączków ani kaszy – takiej, gdzie tylko blendujemy składniki, formujemy kotlety i wrzucamy do piekarnika. Bardzo ważne było też to, żeby kotlety świetnie znosiły mrożenie i dłuższy transport, no i żeby nie były zbyt suche.
Podejmowałam baaaardzo wiele prób, ale efekt końcowy jest tego wart. Finalnym testem była moja wyprawa na wulkan Teide na Teneryfie. Wyciągnięte z zamrażarki, zapakowane o świcie kotlety sprawowały się idealnie, nie rozpadały się i przetrwały do następnego dnia. Kiedy podczas postoju na szlaku spojrzałam na mój zestaw obiadowy: pomidorowe, buraczane i ze szpinakiem – zdałam sobie sprawę z tego, że tu oto w skondensowanej formie mam posiłek pełen warzyw, strączków i dodatku kaszy. To zdecydowanie moje ulubione przepisy z tej książki – można jednego dnia zrobić ich więcej, wrzucić do zamrażarki i na mega zabiegane dni mamy jak znalazł.
Mateusz:
Gęsta odżywczo żywność to inspirujący temat. Mimo, że tysiące rekordów Excela mogą nie wydawać się fascynujące, to przełożenie tego na praktykę już takie niewątpliwie jest. Świetnym przykładem są tu batony. Dostępne na rynku batony (nawet te raw i fit itp.) nie są zbyt odżywcze (pamiętacie test? – jakby co można zerknąć tutaj). Batony w Nowych jadłospisach mają nawet 300% więcej składników odżywczych niż popularne na rynku surowe batony. Porównując średnią rynkową (batonów raw i fit), batony w Nowych jadłospisach mają średnio 50% więcej składników odżywczych.
Tematem, który również mnie zafascynował podczas prac nad książką (jako osoby nie umiejącej tworzyć nowych przepisów) jest builder dania jednogarnkowego, który przygotowała Aga. Jest to samouczek, jak tworzyć dowolne danie jednogarnkowe. Gdy pierwszy raz go zobaczyłem, spytałem: „No dobrze, ale serio wszystko będzie tak do siebie pasować?”. Nie mogłem uwierzyć, że to działa 🙂 Wystarczy połączyć kilka ulubionych warzyw (lub chociaż dbać o to aby były w przewadze) i dodać ulubione zioła lub przyprawy (według rodzaju kuchni, jaką chcemy przygotować). I voilà, smakuje świetnie. Gdy to przetestowałem, kilkukrotnie dzwoniłem do Agnieszki z niedowierzaniem.
Czego jeszcze możecie spodziewać się w Nowych Jadłospisach?
Śniadania
Zadbaliśmy o różne upodobania, jest miks dań na ciepło i na zimno, są słodkie, są i wytrawne, są też takie które można przygotować dzień wcześniej, w tym również owsianka w formie batonów (która świetnie nadaje się też do mrożenia). Większość przepisów śniadaniowych to przepisy, których przygotowanie zajmuje mniej niż 15 minut.
Przekąski słodkie
Większość z nich to doskonała opcja do zabrania w drogę. Cieszą nas między innymi bardzo odżywcze ciasteczka, z nasionami i orzechami. Jest sporo odżywczych batonów, jest jagielnik i tofurniki w słoiczkach. Poszukiwaliśmy rozwiązań optymalnych gdzie smak i odżywczość idą w idealnej harmonii. W przypadku batonów korzystaliśmy z takiej ilości suszonych owoców, żeby było jeszcze słodko, ale miało jak najmniejszy wpływ na obniżenie profilu odżywczego, poza tym stawialiśmy głównie na nasiona, a orzechy były tylko dodatkiem. W przypadku tofurników, szukaliśmy rozwiązania, które byłoby kremowe w smaku przy jak najmniejszej ilości smacznego, lecz niezbyt odżywczego mleka kokosowego (znaleźliśmy optimum, przy którym wykorzystujemy jedynie 20% ilości mleka kokosowego wykorzystywanego w typowych przepisach na te desery).
Obiady
Jest prosto, kolorowo i wygodnie do zabrania w drogę. Prawie 50% obiadów można przygotować w mniej niż 15 minut. Tym razem nie ma suchych strączków, których przygotowanie zajmuje dużo czasu (tj. moczenie i długie gotowanie). Oprócz tego większość produktów to produkty lokalne, łatwo dostępne. Większość dań to tylko kilka składników. Idąc za Waszymi upodobaniami, są tu również dania z makaronem 🙂
Przekąski słone
O tym dziale już sporo napisaliśmy wyżej, najbardziej ekscytują nas kotlety i batony wytrawne, ale cieszą również bardzo szybkie w przygotowaniu pasty (tu też nie ma wcześniejszego gotowania strączków) oraz surówki (świetne do przechowywania do 3 dni).
Kolacje
Na Waszą prośbę połowa dań kolacyjnych to zupy 🙂 Szukaliśmy tu rozwiązań szybkich, nie wymagających wcześniejszego gotowania włoszczyzny. Wśród zup znalazła się również – zgodnie z głosowaniem na FB – zupa białkowa – o wyjątkowo wysokiej zawartości białka. Są też szybkie w przygotowaniu sałatki.
Przedsprzedaż – autografy i darmowa przesyłka
Ruszyła przedsprzedaż, a w niej oferta specjalna 🙂 Dla pierwszych 500 zamówień w prezencie nasze autografy oraz do 15 października darmowa przesyłka przy zamówieniu 2 książek 🙂
