Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie

prosta_metoda_jak_skutecznie_rzucic_palenieChciałem Wam polecić niesamowitą książkę o istocie uzależnień, która obnaża mankamenty dzisiejszego świata. Świata, w którym 6 mln osób umiera rocznie z powodu papierosów i w którym wydaje się, że praktycznie nikomu nie zależy na poprawie tego stanu – bo po prostu się to nie opłaca. Każdy powinien znać tę książkę. Choćby po to, aby zrozumieć mechanizm uzależnień.

co na to mój lekarz?

Żeby rzucić palenie potrzeba ogromnie silnej woli. Przez całe swoje życie. Takie słowa usłyszałem od swojego lekarza, prosząc go o poradę. Paliłem 2-3 paczki dziennie przez ponad 7 lat. Kilkadziesiąt prób rzucenia palenia przekonało mnie już prawie, że nigdy nie pozbędę się tego nałogu. Do czasu, aż przeczytałem z ciekawości książkę Allena Carra, z ciekawości, bo rzucanie palenie z książką wydawało mi się wielką abstrakcją.

Rzuciłem palenie z dnia na dzień i od samego początku byłem pewien, że już nigdy nie zapalę. Po prostu nie czułem już takiej potrzeby. A jak zareagował mój lekarz? Również przeczytał tę książkę i mimo że nie palił już od kilku lat, dopiero teraz przestał myśleć o papierosach. Podziękował mi – wreszcie się uwolnił.

słowem wyjaśnienia

No dobrze, ale czemu polecam książkę o paleniu na blogu o odżywianiu? Ponieważ świetnie tłumaczy mechanizm uzależnień, których nie brakuje również w odżywianiu. Jest to niesamowicie ważna książka – dla każdego.

mankamenty dzisiejszego świata

Rocznie w Polsce umiera z powodu palenia 70 tys. osób. To jest 191 osób dziennie. Mimo to najskuteczniejsza metoda na rzucenie palenia jest wciąż mało komu znana. Nie pisze się o niej w gazetach, nie reklamuje w telewizji, nie wiedzą o niej lekarze i niestety nie znają jej uzależnieni od nikotyny.

W czasach gdzie wymiana informacji jest prosta jak nigdy dotąd, w czasach, gdzie lekarze mają dostęp do wiedzy z całego świata, wciąż powtarza się pacjentom szkodliwe kłamstwa: proszę się przygotować na trudną walkę.

Aby zwalczyć nałóg nikotynowy, w telewizji reklamuje się tabletki zawierające nikotynę (!), a w gazetach pisze o tym, żeby przygotować sobie słone paluszki do przygryzania i starać się nie myśleć o paleniu. Wszystko co się nam podaje jeszcze bardziej umacnia w nas nałóg.

Czasami mam wrażenie, że nikomu po prostu nie zależy na tym, żeby uratować życie ludzi. Firmy farmaceutyczne sprzedają produkty, który pogłębiają uzależnienie, a w gazetach co chwilę wymyśla się nowe sposoby na rzucenie palenia. No bo przecież gdyby gazeta napisała jeden artykuł o niezawodnej metodzie, to co pisałaby za tydzień, miesiąc, rok?

klucz do pozbycia się nałogu

Palimy, ponieważ przynosi nam to określone korzyści. Możemy lubić palenie, może dawać nam to pewność siebie, możemy lepiej się dzięki temu skupiać, czuć itd. Gdybyśmy nie czerpali z palenia żadnej przyjemności ani korzyści, przestalibyśmy palić bez większego wysiłku.

Prosta metoda jak rzucić palenie, to wspaniała rozmowa z psychologiem, który po kolei uświadamia nam, że palenie wbrew temu co myślimy, nic nam nie daje. Książka rozwiewa wszystkie mity na temat palenia i mechanizmy nami rządzące. Po prostu po przeczytaniu książki nie mamy żadnego powodu, żeby dalej palić – jeśli autor nas przekonał, przestaniemy czuć potrzebę palenia, rzucimy je z dnia na dzień i bez większego wysiłku. A uwierzcie mi, autor potrafi przekonywać.

kłamstwa na temat palenia

Fizyczne uzależnienie jest bardzo mocne.
Przy jednej z prób rzucenia palenia byłem zrozpaczony siłą fizycznego uzależnienia. Przez pierwsze tygodnie niepalenia bolały mnie stawy, głowa i ciągle chciało mi się wymiotować. Nie potrafiłem się skupić, zebrać myśli i cały czas byłem zmęczony. Nie paliłem 4 miesiące i wciąż chciało mi się palić jak nie wiem co. Zapasy silnej woli w końcu mi się skończyły. Czy było to fizyczne uzależnienie? Po przeczytaniu książki odczuwałem przez 3 dni lekką chęć zapalenia, a po tygodniu praktycznie zniknęła. Bez żadnych negatywnych objawów ze strony organizmu. Pozbyłem się po prostu uzależnienia psychicznego. To ono jest tu kluczowe.

Żeby rzucić palenie potrzeba silnej woli.
Jeśli pozbędziesz się uzależnienia psychicznego, żadna silna wola nie będzie Ci potrzebna.

W rzuceniu pomogą nam tabletki z nikotyną.
Jest to dla mnie wielka zagadka, jak można zwalczyć uzależnienie od nikotyny, poprzez podawanie jej w innej formie? Nie ogarniam tego. Jeśli ktokolwiek rzuci palenie z tą metodą, to nie dzięki niej, a pomimo niej.

Musisz zrobić jakieś konkretne przygotowania.
Być może czytałeś w jakiejś gazecie lub portalu, żeby się przygotować. Wyrzucić z domu popielniczki, przygotować znajomych, że będziesz nerwowy, nie siedzieć w ciszy, uprawiać sport, mieć coś pod ręką – paluszki lub jakieś ziarna. Nic takiego nie będziesz potrzebować. To wszystko wymysły ludzi, którzy muszą napisać coś na temat palenia, bo dostali taki dział w gazecie lub po prostu wypada coś na ten temat napisać.

Gdy rzucisz palenie dzięki tej metodzie, gwarantuję – będziesz mógł iść następnego dnia napić się piwa ze znajomymi i nie będziesz czuł potrzeby zapalenia.

dezinformacja

Książka ta pokazuje przy okazji jak wielka potrafi być dezinformacja w świecie tysięcy informacji, codziennie publikujących portali i gazet. Nikomu dziś nie zależy, aby podać jedną, lecz wyczerpującą temat informację. Po prostu się to nie opłaca. Bo co napisałaby gazeta w kolejnym wydaniu?

Subscribe
Powiadom o
guest
13 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Katsunetka
9 lat temu

Mój tata kiedyś palił. On rzucił z dnia na dzień, tak po prostu nawet nic nikomu nie mówiąc.

nowhere
nowhere
9 lat temu

i sam Allen Carr zmarł na raka płuc

Polka
Polka
9 lat temu
Reply to  nowhere

Oczywiście, zgadza się! Przez 30 lat ten człowiek wypalał kilka paczek dziennie, mogę śmiało przyznać, że bardzo mocno naraził swój organizm na rakotwórcze substancje, nie dziwi mnie, że mógł się u niego rozwinąć rak.

A gdyby nie był prawdziwym nałogowym palaczem, nie uwierzyłabym, że może mieć cokolwiek do powiedzenia w kwestii rzucania palenia 😉

Nie widzę więc jaki to ma związek z postem

Staromodna
Staromodna
8 lat temu

Przeczytales ksiazke, masz wiec wiedze, ktora moglbys przekazac dalej. Czemu tego nie robisz? Czemu Ty rowniez nie podajesz jednej, wyczerpujacej informacji na temat rzucania palenia? Troche szkoda.

Mateusz Żłobiński
Reply to  Staromodna

Bo nie ma takiej informacji. Autor krok po kroku pokazuje mechanizm nałogu, jeśli miałbym podać jedną wyczerpującą informację: palimy, bo myślimy, że sprawia nam to przyjemność lub daje jakieś korzyści, co jest zupełną nieprawdą, gdy to sobie uświadomimy, przestaje chcieć nam się palić – dosłownie. Ale żeby doświadczyć tej wspaniałej rozmowy z autorem, trzeba przeczytać książkę, bo samo jej opisanie nic nie da 🙂

Staromodna
Staromodna
8 lat temu

Czyli wszystko jest kwestia odpowiedniego nastawienia?
Wiesz, ja nigdy nie palilam, wiec problemu nie odczulam na wlasnej skorze. Za to mam w otoczeniu osoby, ktore nie chca rzucic papierosow, bo, jak twierdza, jest to jedyna przyjemnosc w ich zyciu. Widze wiec, ze ta ksiazka im nie pomoze, bo nie sa gotowi na uswiadamianie sobie czegokolwiek 🙁

Mateusz Żłobiński
Reply to  Staromodna

Tak, to przede wszystkim kwestia przekonań. Najsilniejsze uzależnienie jest psychiczne, nie fizyczne. Zarówno od nikotyny jak i np. alkoholu. Rzucając palenie przed przeczytaniem książki, potrafiłem mieć tygodniowe bóle głowy, zawroty, mdłości. Po przeczytaniu książki rzuciłem palenie z dnia na dzień bez żadnych objawów i z uśmiechem na ustach. Gdy słyszę, jak jakiś specjalista mówi o przygotowywaniu się na rzucenie palenia, o trzymaniu czegoś w ręku, itd., to śmiać mi się chce i wiem, że to żaden specjalista 🙂 W momencie czytania książki również uważałem, że daje mi to przyjemność, więc nie trzeba mieć pozytywnego nastawienia przed jej przeczytaniem. Można nawet palić czytając ją 😉 Kilka lat temu nawet założyłem się z moją siostrą niedowiarkiem, która uwielbiała palić, że rzuci palenie – poprosiłem tylko aby przeczytała książkę – nie zmieniając nastawienia, po prostu niech tylko przeczyta i już. Jak możesz się… Czytaj więcej »

Krzysztof
Krzysztof
7 lat temu

Witam wszystkich,
baaardzo podoba mi się ten blog a piszę komentarz ponieważ sprawdziłem tą książkę na sobie i rzuciłem dokładnie jak Mateusz pisze, z dnia na dzień. Ciekawe zjawisko bo jak mówię ludziom jakie to proste, że wystarczy przeczytać książkę do ostatniej strony, że możesz palić w trakcie czytania to nie wierzą i nawet nie próbuję. Na mnie zadziałało, nie wierzyłem, spróbowałem, działa. Nie palę od roku. To było mega dziwne uczucie ale I przyjemne, to jak przeprogramowanie myślenia o papierosach. Dla przykłądu gdy chciałem zapalić to przychodziła myśl: „Aaaa to jeden tylko papieros, nie uzależnię się znów”, teraz po przeczytaniu książki przychodzą mi myśli: „Nie potrzebuje fajek, nic mi nie dają”. Zachęcam.
P.S. Panie Mateuszu, czy byłaby szansa na wpis o ryżu i jego odmianach?
Pozdrawiam
Krzysiek

Mateusz Żłobiński
Reply to  Krzysztof

No fenomenalnie działa 🙂 a jeśli chodzi o ryż, co miałby zawierać taki wpis? 🙂

Krzysztof
Krzysztof
7 lat temu

Na przykład różnice pomiędzy białym, brązowym, basmati, dzikim, risotto i może innymi, czy któryś jest zdrowszy, czy któryś warto jeść częściej niż inne a może jest to bez znaczenia. Czym się kierować przy kupnie, czy warto w ogóle jeść ryż, czy można korzystać ze zdrowszych produktów. Byłbym bardzo wdzięczny 🙂

Basia
Basia
6 lat temu

rzuciłam dzięki tej książce i już 10 lat nie palę 🙂

Agucha
Agucha
3 lat temu

U mnie z książką było kiepsko… Nie lubię czytać. Więc szukałam filmów i znalazłam fajne na stronie reset33.pl pomogły mi w rzucaniu palenia. Wolę oglądać filmy niż czytać, taki charakter. Podziwiam ludzi co lubią ksiażki

jerzy
11 miesięcy temu
Zobacz również
mail facebook instagram