Jajka bez GMO, czyli wielka ściema od Farmio

Pani w reklamie Farmio podnosi uśmiechnięta kurkę, mówiąc, że do paszy nie są dodawane ziarna GMO, z uśmiechem dodając „Po mojemu to wbrew naturze” . Reklama nie podała jednak rzeczy najważniejszej.

Wszystko wygląda jak małe gospodarstwo, w którym Pani daje nam jajka od swoich kur. I mocno sugeruje, że zależy jej nie tylko na nas, ale i na kurze, którą trzyma w rękach.

Małe przypomnienie reklamy: tutaj.

Nie mają GMO, reklama nie podała jednak, że „świeże jaja” pochodzą z chowu klatkowego! Ale kto by się tym przejmował. Zasłona dymna „bez GMO” przynosi na pewno spore zyski.

Zobaczmy więc, jak według Farmio wygląda natura. Spójrz i porównaj.

Kadr z reklamy:

farmio_reklama

Opakowanie:

farmio_opakowanie

Rzeczywistość chowu klatkowego:

chow_klatkowy

Białe plamki na zdjęciu to odbijające się w oczach kur światło żarówek. Kury w chowie klatkowym nigdy nie widzą światła dziennego. Nie mają też praktycznie żadnej przestrzeni do ruchu, przez całe ich życie. Na ogromny stres reagują agresją, z tego powodu, aby nie zadziobały się na śmierć obcina im się końcówki dziobów i pazury. Na 1 m kwadratowym mieści się do 13 kur.

Czy to nie powinno być według Farmio wbrew naturze? Sam oceń. A najlepiej zdecyduj robiąc zakupy.

.


Książka „Dieta odżywcza”
Więcej możesz przeczytać w mojej książce. Jest to odpowiedź na towarzyszące nam dziś ogromne dietetyczne zamieszanie. Książka poprzez analizę składu 460 produktów dokładnie pokazuje, które pokarmy są najbogatsze w cenne składniki odżywcze. Jest to prosty i graficzny przewodnik, który uczy jak doskonale zbilansować swoją dietę.

Subscribe
Powiadom o
guest
29 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Julia
9 lat temu

Ale walnięcie! Dzięki za ten atrykuł.

Tomek
Tomek
9 lat temu

dlatego ja załatwiam sobie zawsze jaja od znajomej ze wsi 🙂

DSZ
DSZ
9 lat temu

Pozatym, takie pieprzenie, że wolne od GMO. Tak naprawdę to wszystko zostało już wymieszane i GMO i tak się gdzieś „przemyci” i tak. Obecnie prawdopodobnie wszystkie nasiona krążące po naszym rynku są już GMO, nawet marchewki zasadzone na działce prawdopodobnie już sa zmodyfikowane… :/

kljhg
kljhg
9 lat temu
Reply to  DSZ

zamiast wymyślac bzdury, po prostu się dowiedz

Ryba
Ryba
9 lat temu
Reply to  DSZ

Masz rację, pomidor to najlepszy przykład GMO który lata temu wymknął się spod wszelkiej kontroli i wiele innych roślin

Anka
Anka
9 lat temu

GMO czy nie kupilam kilka razy jajka i bylam bardzo niemile zaskoczona. Zoltka zamiast byc ladnie wybarwione byly strasznie blade i niezbyt smaczne. Tak sobie pomyslalam, ze te kury to slonca i trawy nie widzialy, nie wspominajac o dziobaniu dorodnych i tlusciutkich robakow.

Mateusz Żłobiński
Reply to  Anka

no właśnie, tłuściutkie robaki to podstawa 🙂

Gosia Kalemba-Drożdż
Gosia Kalemba-Drożdż
9 lat temu
Reply to  Anka

Kolor żółtka zależy od składu karmy. W katalogach firm oferujących karmę dla kur można sobie wybrać, jaki kolor ma mieć finalnie żółtko. GMO czy nie, to nie ma znaczenia, jeżeli kury dostaną mniej karotenów, to i żółtka będą bledsze.

jola
jola
9 lat temu

Ja zauważyłam że każde jajka tzw ”kupne” czyli nieważne jakiej firmy, z jakiej farmy, ale chodzi o takie gdzie kura nie jest karmiona naturalnie ani nie żyje w naturalnych warunkach (mam tu na mysli nie tylko chodzenie po swieżym powietrzu, na sloncu, ale przede wszystkim jadanie owych tlusciutkich robakow o ktorych ktos wspomnial, a takze skubanie trawki czy innych zielenin (życiodajny chlorofil i masa innych cennych skladnikow z karotenoidami włącznie rzecz jasna) , mają nienaturalny kolor (taka dziwna żółć wpadająca lekko w pomarancz). Jajka od kur ”moich własnych” czyli z chowu w pelni ekologicznego, gdzie kury latają po podworku i dziobią same, ale co najważniejsze nie podaję im żadnych absolutnie pasz ani syntetycznych dodatkow witamin etc, mają prawdziwie naturalną barwę (to nie jest taka żółć jak w sklepowych) lecz intensywnie żółty kolor bez domieszki dziwnego… Czytaj więcej »

Mateusz Żłobiński
Reply to  jola

można by jeszcze dodać ogromne ilości hormonów stresu i antybiotyków, które przechodzą na jajka przemysłowe…

bozena
bozena
9 lat temu

nigdy już nie kupię tych jajek a zawsze kupowałam będę jezdziła do znajomych na wieś chociaż jajko będzie drogo mnie kosztowało bo dosyć daleko

button
button
9 lat temu

czy to potwierdzone czy kampania konkurencji ?

Mateusz Żłobiński
Reply to  button

w żadnym razie nie jest to żadna kampania konkurencji 🙂 w komentarzu na facebooku ktoś zwrócił, uwagę, że jakiś czas temu mówił też o tym AdBuster, polecam obejrzeć:
https://www.youtube.com/watch?v=NX_j09Se10o

Beata
Beata
9 lat temu

Nie czepiam się, ale ostatnio kupiłam z tej firmy jajka z wolnego wybiegu (i jedynka na jajkach i napis na opakowaniu) o tym świadczył, więc chyba się zmienili 😛 Też się śmiałam z absurdu tej reklamy 😛

Mateusz Żłobiński
Reply to  Beata

tak, mają też w ofercie z wolnego wybiegu

Disa Małgorzata Piela
Disa Małgorzata Piela
9 lat temu

Jak tylko wprowadzili swoje jajka, to im na FB napisałam, że reklama wprowadza w błąd. Tłumaczyli się nędznie, że mają też 1 ponieważ współpracują z różnymi gospodarstwami…… niestety maja. też kurczaki w swojej ofercie „bez GMO” ale klatkowe.

mm
mm
9 lat temu

Na opakowaniu jest napisane, ze są z chowu klatkowego. Mogą być bez GMO i z klatek. To się wzajemnie nie wyklucza. Wystarczy czytać, a nie rozkręcać aferę, że się jest wprowadzanym w błąd. Ja te jaka kupuje u jestem świadoma swojego wyboru.

Gosia
Gosia
7 lat temu
Reply to  mm

Myślę, że Panu Mateuszowi chodziło o wydźwięk reklamy i dorozumianą wiadomość z niej wynikającą, że kury są „jak ze wsi” i mają szczęśliwe życie. To jest sfera etyki biznesu, która jak najbardziej została tutaj naruszona.

Kasia Ka
Kasia Ka
7 lat temu
Reply to  mm

Sciema nie jest tu gmo, tylko szczesliwa kura pokazana w reklamie. Rozumiem, ze chow klatkowy jest dla ciebie ok?

Bengalski
Bengalski
9 lat temu

Na zdjęciu są koguty (brojlery), a nie kury. MANIPULACJA!

Mateusz Żłobiński
Reply to  Bengalski

na zdjęciu są krowy! 😉

Pomysł na ślub
Pomysł na ślub
9 lat temu

Dobrze, że piszesz o takich rzeczach, dzięki temu wielu ludzi, którym nie chce się czytać etykiet dowie się o tej ściemie 🙂 A jak kogoś nie rusza to jak wygląda chów klatkowy to współczuję – poziom empatii na niezwykle wysokim poziomie…
Pozdrawiam Cię serdecznie!

Tomasz
Tomasz
9 lat temu

dlatego kupuje się jaja z 0 albo 1 na początku…. Nie tylko Farmio ma takie warunki dla kur niosek, a we wszysktich fermach, które oznaczają jaja PL 3…. albo PL 2… kury maja takie warunki…
Druga sprawa, że Farmio ma też jaja z 0 albo 1…
Różnica to około 15 gr na jajku – a dla kur bezcenna, tylko jak namówić ludzi do tego żeby kupowali dobre jajka? Chyba jedynie przez edukację, ale i tak większość ludzi będzie patrzyło żeby za 10pak jajek zapłacić 2 zł mniej…

Dawid Płusa
Dawid Płusa
7 lat temu

co złego że z klatki chociaz pasza ekologiczna nie wiem czy chów klatkowy wplywa na odżywczosc jaj i mięsa

Mateusz Żłobiński
Reply to  Dawid Płusa

Nie chodzi o odżywczość jaj, a o zakłamanie firmy, która udaje, że dba o dobro kur

Paweł
Paweł
9 lat temu

Pff. Wystarczy kupować jaja oznaczone „jedynką” a nie „trójką”, Farmio też takie oferuje. Też mi afera…

Julia
Julia
9 lat temu

Ale jeb***ęcie. Dzięki za ten atrykuł.

WWWangielski-korepetycjePL – repetytoria do nauki języka angielskiego z tysiącami ćwiczeń.

Jaśko Wzkwzk
Jaśko Wzkwzk
6 lat temu

Co z tego, że kura męczy się przez całe życie, żyjąc w nienaturalnych warunkach. Ważne, że klient ma jajka parę groszy tańsze!!!!!!!!!

Roger
Roger
6 lat temu

Po pierwsze ten napis bez GMO nic nie znaczy po drugie GMO nie przechodzi z roślin na zwierzęta

Zobacz również
mail facebook instagram