Pani w reklamie Farmio podnosi uśmiechnięta kurkę, mówiąc, że do paszy nie są dodawane ziarna GMO, z uśmiechem dodając „Po mojemu to wbrew naturze” . Reklama nie podała jednak rzeczy najważniejszej.
Wszystko wygląda jak małe gospodarstwo, w którym Pani daje nam jajka od swoich kur. I mocno sugeruje, że zależy jej nie tylko na nas, ale i na kurze, którą trzyma w rękach.
Małe przypomnienie reklamy: tutaj.
Nie mają GMO, reklama nie podała jednak, że „świeże jaja” pochodzą z chowu klatkowego! Ale kto by się tym przejmował. Zasłona dymna „bez GMO” przynosi na pewno spore zyski.
Zobaczmy więc, jak według Farmio wygląda natura. Spójrz i porównaj.
Kadr z reklamy:
Opakowanie:
Rzeczywistość chowu klatkowego:
Białe plamki na zdjęciu to odbijające się w oczach kur światło żarówek. Kury w chowie klatkowym nigdy nie widzą światła dziennego. Nie mają też praktycznie żadnej przestrzeni do ruchu, przez całe ich życie. Na ogromny stres reagują agresją, z tego powodu, aby nie zadziobały się na śmierć obcina im się końcówki dziobów i pazury. Na 1 m kwadratowym mieści się do 13 kur.
Czy to nie powinno być według Farmio wbrew naturze? Sam oceń. A najlepiej zdecyduj robiąc zakupy.
.
Książka „Dieta odżywcza”
Więcej możesz przeczytać w mojej książce. Jest to odpowiedź na towarzyszące nam dziś ogromne dietetyczne zamieszanie. Książka poprzez analizę składu 460 produktów dokładnie pokazuje, które pokarmy są najbogatsze w cenne składniki odżywcze. Jest to prosty i graficzny przewodnik, który uczy jak doskonale zbilansować swoją dietę.