Co mają w sobie brokuły? Wpis ten to początek długiej serii i projektu atlasu odżywczego, pokazującego dokładny skład wszystkich produktów roślinnych.
O brokule w zasadzie można napisać tylko jedno. Jedynym zaleceniem jakie mógłbym Wam dać jest – jedzcie go jak najwięcej 🙂 Jest to po prostu jedno z najbogatszych w składniki odżywcze warzyw. Ma prawie wszystko co potrzebujemy w ogromnych ilościach.
Gęstość odżywcza
Najważniejsza informacja, pokazująca obiektywnie skład każdego produktu, to gęstość odżywcza. I to na niej bazuje cały atlas odżywczy. Opisuję to dokładniej tutaj: gęstość odżywcza.
Krótko wyjaśnię co oznaczają procenty i gęstość odżywcza. Gęstość żelaza mówi, ile żelaza jest w 2000 kcal danego produktu. A konkretnie – jeśli zjemy 2000 kcal danego produktu, ile dostarczymy sobie dziennej zalecanej dawki żelaza. Np. gęstość żelaza w brokule wynosi 236% – oznacza to, że zjadając 2000 kcal brokuła, dostarczymy sobie 236% dziennej dawki żelaza. Produkt możemy uznać za dobre źródło danego składnika, jeśli jego gęstość jest powyżej 100%.
Tak naprawdę powyższa tabela mówi prawie wszystko o brokule. Prosiliście jednak o przekazanie tego również w formie pozwalającej lepiej sobie wyobrazić ilość składników. Z tego powstały poniższe zestawienia – jeśli macie jakieś uwagi, wolelibyście abym inaczej to przedstawiał, śmiało piszcie.
Oprócz tego brokuły mają bardzo wysoki wskaźnik ORAC – siły przeciwutleniającej – pół brokuła zapewnia nam dzienną zalecaną dawkę przeciwutleniaczy, w 200 kcal ma 123 336 μ mol TE, co plasuje go w ścisłej czołówce wszystkich roślin 🙂 Warto też wspomnieć o ogromnej ilości luteiny (niestety nie mogę jego ilości do niczego porównać bo nie ma wytycznych odnośnie do niej) i niskim indeksie glikemicznym – jedynie 15.
Atlas odżywczy
Cały atlas odżywczy, będzie regularnie publikowany na Patronite, gdzie możecie wspierać projekt finansowo. Będąc częścią projektu, otrzymacie dostęp do gotowych stron, do grupy atlasu odżywczego oraz do wszystkich wydań e-booka, gdy ten zostanie już ukończony. Pracuję jeszcze nad formą e-booka, na pewno będzie to omawiane na grupie atlasu odżywczego – na chwilę obecną mocno kusie mnie, aby nie był to tylko jeden wielki e-book, lecz również osobne karty produktów – czyli np. 10 stronicowa karta brokuła, pomidora, jabłka itd.
Można już zamówić moją książkę „Dieta odżywcza”. Jest to odpowiedzieć na towarzyszące nam dziś ogromne dietetyczne zamieszanie. Książka poprzez analizę składu 460 produktów dokładnie pokazuje, które pokarmy są najbogatsze w cenne składniki odżywcze. Jest to prosty i graficzny przewodnik, który uczy jak zrzucić zbędne kilogramy i doskonale zbilansować swoją dietę.