5 nieuczciwych firm i ich sposoby na manipulacje

Ostatnio cały czas czuję, jakby wszystkie firmy w koło zapomniały co znaczy słowo uczciwość. Postępowanie firm wyznaczane jest przez prawo, a nie przez uczciwość i sumienie.

I tak właśnie zostałem oszukany 5 razy w tym tygodniu. Szaleństwo. Nie wiem czy się z tego śmiać, czy raczej zapłakać nad brakiem szacunku do swoich klientów. No ale przejdźmy do konkretów.

olej_kujawski

Na pierwszy rzut idzie olej Kujawski. Nazywany oliwą północy jest całkiem zdrowym produktem (jak na olej). Filtrowany na zimo, z pierwszego tłoczenia, rewelacja. Przypadkiem zobaczyłem jednak skład: 100% rafinowany olej rzepakowy. Rafinowany? Jak to? No właśnie, olej jest filtrowany na zimno (na etapie butelkowania), a nie tłoczony na zimno. Bardzo łatwo się na to nabrać i myśleć, że kupuje się olej nierafinowany. Sam byłem przekonany, że spożywam taki właśnie olej. Sugerują to też wyraźnie reklamy. Od dawna kupowałem Kujawski i nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby sprawdzić skład, czy przypadkiem nie jest to manipulacją. A szkoda. Wymieniłem go na olej innej marki – nierafinowany. Warto jednak dodać – w małej obronie marki – że rafinacja nie usuwa tego, co w oleju rzepakowym jest najcenniejsze, czyli kwasu omega-3.

tymbark

Drugi orzeszek – sok Tymbarka. Przez sok 100% rozumiałem zawsze sok wyciśnięty z owoców i spasteryzowany. To wszystko. Zbiera się owoce, wyciska z nich sok, pasteryzuje, zamyka i wysyła do sprzedaży. Tak zawsze myślałem. Dopóki nie zaciekawiło mnie co znaczy z zagęszczonego soku. Wyciśnięty sok zagęszczany jest przez odparowywanie wody, sok taki może leżeć magazynowany miesiącami. Później sok się rekonstruuje. Aby przywrócić smak i aromat utracony przy produkcji dodaje się do niego utracony wcześniej miąższ, aromat no i wodę, mineralną. Nie tak to sobie wyobrażałem. Nazwa powinna brzmieć zrekonstruowany sok 100%. Niestety konkurencja robi tak samo.

Tutaj małe wytłumaczenie. Napisałem, że do soku „bez dodatku cukru” można dodać 15 g cukru / litr soku lub kwas cytrynowy. Otrzymałem od Pani z Tymbarku maila wyjaśniającego jak wygląda sprawa dodawanego cukru. Muszę się przyznać do błędu – tak jak niektóre osoby sugerowały, w momencie napisu „bez dodatku cukru” nie można dodawać nawet 15 g cukru. Błąd ten wyniknął z niedawnej zmiany prawa – bardzo przepraszam i jednocześnie dziękuję przemiłej Pani za wyjaśnienie 🙂 Wklejam fragment wiadomości:

„Pragniemy wyjaśnić, że soki 100% nie zawierają żadnych sztucznych dodatków, żadnych konserwantów, jak również nie dodaje się do nich cukru. Zawierają one bowiem 100% naturalnego wsadu owocowego lub warzywnego. Produkowane są z soku wyciśniętego bezpośrednio z owoców i warzyw lub są odtwarzane z soku zagęszczonego – co oznacza, że jest to produkt otrzymany z soku owocowego lub warzywnego, poprzez fizyczne usunięcie określonej ilości zawartej w nim wody. Proces zagęszczania prowadzi się w celu utrwalenia produktu, gdyż przechowywany w odpowiednich warunkach nie ulega zepsuciu (fermentacji, zapleśnieniu). Zmniejszenie prawie 6-krotne objętości soku zagęszczonego ułatwia transport i przechowywanie oraz znacznie obniża koszty, co jest istotne w przypadku tiakch owoców jak chociażby grejpfruty, których transport jest konieczny do naszego kraju z innych regionów świata. Z tak zagęszczonego soku odtworzony jest sok, poprzez dodanie takiej samej ilości wody, jaka została odparowana podczas jego zagęszczania oraz ewentualne przywrócenie takiej samej ilości aromatu, jaki wcześniej został odebrany w procesie zagęszczania.

Podczas tego procesu, jak również później rozlewu do soków 100% w całej UE zabronione jest dodawanie barwników, aromatów, kwasku cytrynowego, konserwantów i innych chemicznych substancji. To samo dotyczy też cukru. Regulacje unijne są dla soków bardzo restrykcyjne.

Mamy nadzieję, że to wyjaśnienie jest dla Pana wyczerpujące.”

 herbapol

Często z żoną piliśmy syrop Herbapolu. Kupić go można w aptece, wydało nam się więc oczywiste, że musi być w porządku. Szybkie spojrzenie na skład: 65% soku z malin. Tak wiem, jest cukier i syrop glukozowo-fruktozowy, ale jednak jest te 65% malin, na przeziębienie idealne. A co oznacza to 0,19% w nawiasie? Naprawdę zawsze myślałem, że to jakieś oznaczenie, wymagane przez prawo, generalnie coś mało ważnego. Po większym zaciekawieniu się tym i sprawdzeniu tego, okazało się, że 0,19% to właśnie ilość soku malinowego! 65% oznacza stopień zagęszczenia soku, czyli stopień zagęszczenia tych 0,19%. Przeliczając, na litr soku zostały dodane 2 ml zagęszczonego soku z malin, czyli 1 łyżeczka. Ha! 1 łyżeczka soku z malin i litr wody, cukru i innych dodatków. Ile w tym może być malin – jedna malina? Owocowa spiżarnia powinna zmienić według mnie nazwę na spiżarnia… wody i cukru, z dodatkiem malin. I niestety syropy innych firm nie mają się lepiej.

lidl_pieczywo

No tak. Niedawno dopiero się dowiedziałem, że Lidl nie ma swojej piekarenki i pieczywo nie jest wyrabiane na miejscu, własnoręcznie przez pracowników. Ciasto zamrażane jest ciekłym azotem i przechowywane przez wiele miesięcy. Takie paczki otrzymują sklepy, które sprzedają je jako pieczywo prosto z pieca. W tym wszystkim najgorsze jest to, że do takiego pieczywa dodaje się wiele ulepszaczy i konserwantów.

Weźmy np. bułeczki „kapuśniaczek” – bułka pszenna drożdżowa z pieczarkami i kapustą posypana prażoną cebulką 105 g,

skład:
mąka pszenna, pieczarki 18%, kapusta biała 18%, woda, margaryna (częściowo utwardzone tłuszcze i oleje roślinne: palmowy, rzepakowy, słonecznikowy, kokosowy, woda, sól, emulgator mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, barwnik: karoteny, aromat), masa jajkowa pasteryzowana, margaryna (zawiera olej palmowy i/lub olej rzepakowy, zawiera tłuszcze palmowe częściowo utwardzone i/lub tłuszcze rzepakowe częściowo utwardzone), woda, emulgatory (mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych, lecytyny (z soi), sól, substancja konserwująca: kwas sorbowy, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, aromat, barwnik: annato, olej rzepakowy, sól, drożdże, cukier, majeranek, serwatka (z mleka) w proszku, cebula, cebula prażona panierowana (0,32%) (cebula, olej rzepakowy, sól, mąka pszenna), mieszanka piekarnicza (mąka pszenna, skrobia kukurydziana, skrobia pszenna, skrobia ziemniaczana, mąka sojowa, cukier, emulgator mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych estryfikowane kwasem mono- i diacetylowinowym, substancja emulgująca: lecytyny (z soi).

Zdecydowanie nie przypomina to wyrobu ze zwykłej piekarni.

kawagratis

Ostatnia rzecz, to takie małe oszustwo, ale bardzo dobrze nadaje się na dzisiejsze trendy. Często chodziłem z rocznym synkiem do parku. On w wózku rzecz jasna. Po drodze wchodziliśmy do McDonalds’a, a właściwie do McCafe, wziąć kawę na wynos. Zawsze brałem średnią czarną, tak, żebym mógł popijać ją przez chociaż 30 minut spaceru. Dostałem kartę, na której mogłem zbierać znaczki, która informuje jasno „Kup 5 kaw, 6. kawa gratis”. No tak, moja wina, nie przeczytałem tekstu małym druczkiem. Po zebraniu 5 znaczków, przyszedłem po darmową kawę, niestety okazało się, że promocja dotyczy tylko kawy małej. No nic, mała, średnia, wielkiej różnicy to nie robi. Ale niestety kawa czarna jest tylko średnia i duża. Sprytnie spytałem, czy nie można po prostu wlać mniej tej kawy, ale regulamin jest regulamin. Za kawę musiałem zapłacić.

Niby drobnostka, ale bardzo dobrze wpisuje się w brak uczciwości, lepiej napisać małymi literami, że dostaniesz małą kawę, przecież inaczej może nie brałbyś w tym udziału. A nie uczciwiej byłoby po prostu napisać „Kup 5 kaw 6. mała kawa gratis”? No ale przychody by się pewnie zmniejszyły. A klient wybaczy oszustwo. Już się przyzwyczaił, że wszyscy tak robią.

O nie, ja się nie przyzwyczaję.

.


Książka „Dieta odżywcza”
Więcej możesz przeczytać w mojej książce. Jest to odpowiedź na towarzyszące nam dziś ogromne dietetyczne zamieszanie. Książka poprzez analizę składu 460 produktów dokładnie pokazuje, które pokarmy są najbogatsze w cenne składniki odżywcze. Jest to prosty i graficzny przewodnik, który uczy jak doskonale zbilansować swoją dietę.

Subscribe
Powiadom o
guest
75 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
ala
ala
9 lat temu

Na moje oko żadna z przedstawionych sytuacji nie nosi znamion oszukania czy wprowadzenia w błąd. Wszystkie informacje są jasno napisane na etykietach. Jak ktoś ich nie czyta sam sobie szkodzi.

ann
ann
9 lat temu
Reply to  ala

ja kupowałam dzieciom syrop herbapolu… na szczescie ostatni raz.nie jest to napewno jasno napisane

Mateusz
9 lat temu
Reply to  ala

wolałbym jednak, abym nie musiał czytać wszystkich etykiet i tekstów pisanych drobnym druczkiem, wolałbym nie szukać też tablic informacyjnych z boku marketu, wolałbym też nie bawić się w producentem z ciuciubabkę i po setnym użyciu produktu zrozumieć, że jednak źle doczytałem – chciałbym po prostu, aby wszystko było jasno napisane, a szczególnie te informacje, które są kluczowe w produkcie i wpływają na moje zdrowie

Stefan
Stefan
10 miesięcy temu
Reply to  Mateusz

Przeczytałem tylko pierwszą opinie i jest ona niesłusznym oskarżeniem producenta – Na etykiecie nie jest napisane, że jest to olej tłoczony na zimno, a jedynie filtrowany na zimno! Proszę nie wprowadzać ludzi w błąd

Drops
Drops
9 lat temu
Reply to  ala

Właśnie, że wszystko jest tak robione, aby konsument tego nie doczytał i był niedoinformowany. Tutaj Alu jesteś w błędzie. Firmy liczą na jak największe zyski i tylko to się liczy, a zdrowie ludzi nikogo nie obchodzi. Producenci musza się liczyć tylko z przepisami, a i tak często w Polsce są omijane, bo rzadko kiedy dostają kary lub są tak śmiesznie niskie, że opłaca się producentom oszukiwać ze składem i płacić kary za to ;/

Maciej
Maciej
2 lat temu
Reply to  ala

Dokładnie , zgadzam się w 100% . Tłoczenie z filtrowaniem podczas butelkowania im się pier…li. Chyba jakaś firma olejowa robi antyreklamę.

Mariola
Mariola
10 miesięcy temu
Reply to  ala

Czyste oszustwo. Sugerowanie że produkt zawiera 65 procent soku z malin, bo dużymi literami to napisane jest, a nie 19 , to już maleńkimi jest oszustwem.

Paweł
Paweł
7 miesięcy temu
Reply to  ala

Na moje oko za bardzo ufasz inteligencji tych z KO

Krzysztof Dębkowski
Krzysztof Dębkowski
9 lat temu

Bardzo ciekawa, wyważona opinia.

Moon-Child
9 lat temu

Z tych wszystkich przykładów chyba najbardziej mnie zdziwił i szalenie niemiło zaskoczył syrop z Herbapolu, który właśnie w tej chwili piję. Jednak nie spodziewałam się, że samych malin jest AŻ tak mało, a sposób opisania tego jest już mocnym przegięciem. Człowiek musiałby chyba mieć wykształcenie chemiczno – marketingowo – techniczne, aby ot tak, zorientować się, że jest robiony w bambuko. Rozumiem, że produkcja prawdziwego soku z malin jest droga i Herbapol nie jest tutaj wyjątkiem, ale właściwie zastanawiam się, jaki jest sens picia tego typu soków?

Bartek Kachniarz
Bartek Kachniarz
9 lat temu

Skąd pogląd że ciasto jest mrożone w temperaturze ciekłego azotu przez wiele miesięcy?
Same koszty utrzymywania tak niskiej temperatury przekroczyłyby szybko cenę bułeczek.

Anna
Anna
3 lat temu

W tekście nie jest napisane, że przez wiele miesięcy siedzi to w ciekłym azocie. Ciekły azot używany jest zapewne do szybkiego zamrożenia, a przechowywane jest już w „normalnych” zamrażarkach. W temperaturze jednakże pewnie niższej, niż w domowych urządzeniach.

Ela (WikiRose.pl)
9 lat temu

najlepsze jak zwykle domowe jedzenie, nie tylko zdrowe ale i tańsze – policzcie sami. PS. warto by dodać, że oleje takie jak kujawski nawet jak są tłoczone na zimno nie nadają się do smażenia (a do czego są powszechnie używane przez nieświadomych konsumentów) ze względu na dużą zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych…

Papf
Papf
9 lat temu

To jaki olej polecasz nie będący oliwą z oliwek?

Mateusz Żłobiński
Reply to  Papf

do dłuższego smażenia najlepsze są tłuszcze nasycone – ja polecam olej kokosowy nierafinowany, a do krótkiego podsmażania, oliwa z oliwek jest jak najbardziej ok

zenobia.
zenobia.
9 lat temu

własnie dumam nad olejem kokosowym i za każdym razem pojawia się pytanie,czy ten BIO extravirgin to nie jest rafinowany z dodatkiem olejku zapachowego.Czy nie nabijaja nas w butelkę/sloik za te 50zł

Dori
Dori
9 miesięcy temu
Reply to  Papf

nie ma zamiennika

Tomekk
Tomekk
10 miesięcy temu

Kujawski kojarzy się z kujawami, szerzej z Polską. Tylko , że tłoczą ukraiński rzepak, polskie pewnie trochę też 🙂

Domi P-z
Domi P-z
9 lat temu

Ludziska, czytam i oczom nie wierzę – czy Wy sądzicie, że swiat jest cud miód orzeszki? Poyo sa etykiety i regulaminy, zeby je czytać. Nikt nie każe przyjmowac wam niczego na wiarę. Kredyt w banku tez bierzecie nie czytajac umowy i regulaminu? Ja tu nie widzę oszustw tylko naiwność autora wierzącego, że świat jest tylko cacy, a w aptece sa tylko zdrowe produkty.

Wal Szat
Wal Szat
9 lat temu

W opinii na temat soku malinowego koneser celnie rozłożył zawartość na czynniki pierwsze.Zapomniał wyartykułować szkodliwość syropu glukozowo-fruktozowego.Proponuję uzupełnienie wiedzy u wujka Googla.

Agnieszka Kiszka
Agnieszka Kiszka
9 lat temu
Reply to  Wal Szat

dokładnie. popieram. ludzie nie mają pojęcia co to tak do końca jest ten syrop glukozowo fruktozowy. zazwyczaj patrzą na skład i uważają, że skoro nie ma cukru to jest zdrowsze…no niestety nie

Małgorzata S
Małgorzata S
9 lat temu

Chciałabym zwrócić uwagę na temat produkcji oleju rzepakowego z nasion. Proces tłoczenia polega na podgrzewaniu nasion i wyciskanie z nich oleju w wytłaczarce. Więc tak, ten proces może być wykonany na zimno lub na gorąco. Olej tłoczony na gorąco jest przystosowany do smażenia, zaś na zimno do sałatek. Wypowiadam się, ponieważ miałam to zagadnienie na studiach i całą technologię przerabialiśmy dokładnie. Sama rafinacja oleju jest to zmiana barwy czy zapachu (tu jest miejsce na kwas erukowy, który usuwa się z oleju).
Prosiłabym autora o prześledzenie procesu produkcji oleju, wtedy etykiety też w tej dziedzinie się rozjaśnią. Bo niestety to co tutaj jest napisane, nie jest prawdą.

Mateusz Żłobiński
Reply to  Małgorzata S

proszę jednak pamiętać, że rafinacja oleju powoduje powstawanie tłuszczy trans

Małgorzata S
Małgorzata S
9 lat temu

Dziękuję Panu za odpowiedź na komentarz. Zawartość tłuszczów trans nie jest tematem tego artykułu. Wypowiedziałam się tylko na temat procesu produkcji, oznacza to, że etykieta nie kłamie i producent nie oszukuje nas w żaden sposób. Chociaż może Pan drążyć dalej do czego zachęcam 🙂 Jeżeli chodzi o powstawanie tłuszczy tans ma to miejsce wtedy kiedy w procesie rafinacji olej jest poddawany wysokiej temperaturze, zazwyczaj ok powyżej 200st. Przy dzisiejszych metodach rafinacji przy dezodoryzacji stosuje się temp.150st, lub ewentualnie w procesie odkwaszania przy oddestylowaniu kwasów tłuszczowych pod zmniejszonym ciśnieniem stosuje się temperaturę 200-225st., aczkolwiek tutaj można zastosować z powodzeniem inne metody usunięcia wolnych kwasów tłuszczowych np. przez hydratację lub przy zastosowaniu NaOH, lub przez estryfikację kwasów tłuszczowych z gliceryną. Dodatkowo przy procesie bielenia może… Czytaj więcej »

Mateusz Żłobiński
Reply to  Małgorzata S

Dziękuję za dokładny opis 🙂 Pani jest świadomym konsumentem z odpowiednią wiedzą i dla Pani etykieta jest czytelna, wielu moich znajomych stosowało jednak ten olej do sałatek zamiast oliwy i byli zdziwieni, gdy im powiedziałem, że olej ten nie jest tłoczony na zimno. Etykieta jest zgodna z prawem i podaje prawdę, lecz w mojej ocenie wprowadza w błąd nieświadomych konsumentów.

Aga
Aga
2 lat temu

Ale na tym oleju nigdzie nie ma żadnej informacji, że miałby być tłoczony na zimno ani dużymi literami ani małymi więc nie rozumiem skąd Pana i Pana znajomych przypuszczenie, że to olej tłoczony na zimno. No i stwierdzenie, że rafinacja nie niszczy kwasu omega-3 – olej rzepakowy ma tak znikomą ilość kwasu omega-3, że w zasadzie to nie ma znaczenie czy w takcie produkcji zostanie zniszczony czy nie bo przede wszystkim zawiera on kwas omega-6 i kwas reukowy które to są szkodliwe dla zdrowia. Bardzo wysoka zawartość kwasu reukowego natomiast nie jest redukowana w procesie rafinacji tylko genetycznego modyfikowania ziaren. Dodatkowo rzepak jest modyfikowany genetycznie tak żeby był odporny na glifosat, którym to się pryska na potęgę żeby zniszczyć chwasty, a roślina przetrwała te zabiegi, że o dosuszaniu glifosatem ziarna przed zbiorę nie wspomnę.

Paweł
Paweł
7 miesięcy temu

I to jeszcze jak wprowadza!!! Faktem jest, że dość dawno wpadłem na to, ale wynikało to jedynie z faktu chwili wolnej, będąc w markecie i kupując wózek pełen ptoduktów, zwyczajnie nie mam czasu na studiowanie etykiet. Myślę, że właśnie na tym fakcie żerują producenci,że nie wspomnieć o nagłej zmianie gramatury produktu i puszczaniu ogłupiającej muzyki na sklepie.

ZosiaSamosia
ZosiaSamosia
1 rok temu
Reply to  Małgorzata S

Nie każdy konsument studiuje to co Pani. A przekaz jest jasny. Pan Mateusz chce uświadomić Nas krótko zwięźle i na temat tak aby było to rozumiane przez każdego konsumenta. A Pani atakuje go robiąc wywody dla większości konsumentów konsumentów NIE ZROZUMIAŁE. To co Pani napisała to dla przeciętnego POLAKA to kompletna CHIŃSZCZYZNA. Przekaz jest prosty aby być świadomym że marki z tradycją do których jesteśmy przyzwyczajeni już nie są tak zdrowe jakby się Nam wydawało.

Paweł
Paweł
7 miesięcy temu
Reply to  Małgorzata S

Trzeba będzie studia powtórzyć niestety…..

Patryk Kownacki
Patryk Kownacki
9 lat temu

Dokładnie, zgadzam się z Panią w 100%, w przeciwieństwie do autora artykułu..

Lili White
Lili White
9 lat temu

Zamiast oleju rzepakowego polecam olej z kokosa- 100procent na zimno i swiezy.
Jesli chodzi o Mac donalda to ta promocja to zenada i tylko w Polsce bo w UK ja dostaje jaka kawe chce, to raz. Dwa- kawa sama w sobie kosztuje okolo 20 groszy dla tKiego macdonalda wiec oferowanie malej to poprostu tragikomedia!

Naturalnie Zdrowy
9 lat temu

Czytając etykiety trzeba mieć świadomość tego, że substancje na początku listy to te, których procentowo jest najwięcej w produkcie. A tak to nie wszystko złoto co się świeci. Ja osobiście nie piję syropów ze sklepów z powodu syropu glukozowego, a soków bo czy to dodany cukier czy naturalnie występujący to wciąż cukier.

Jolanta Kilarowska
Jolanta Kilarowska
9 lat temu

Ilość soku w soku jest celowo, propagandowo TAK podana, żeby celowo wg wszelkich zasad propagandy = marketingu wprowadzać w błąd odbiorcę informacji. Nawet ja dałam się nabrać. 😀

Jolanta Kilarowska
Jolanta Kilarowska
9 lat temu

Dzięki wielkie 😀 autorowi za zwrócenie uwagi na niuanse reklamowe „najlepszych” (moim zdaniem) produktów, które do tej pory uważałam za najbardziej zbliżone do NATURY. Wydawało mi się, że umiem czytać ze zrozumieniem, ale myliłam się. Tak jak większość konsumentów nie dostrzegam ukrytych informacji, a już szczytem szczytów jest sok malinowy Herbapolu, który do tej pory kupowałam, jako ten wybrany spośród wielu z 65% soku z malin. Od dziś pogniewałam się na Herbapol i już nie kupię soku O SMAKU malinowym i bez malin. Fuj.

ann
ann
9 lat temu

Podstawowy częsty problem Polaków jest czytanie ze zrozumieniem. Syrop malinowy to nie jest to samo co syrop o smaku malinowym . A na marginesie wydaje mi się ,że każdy rozsądny człowiek wie ,że sok malinowy przy cenie malin na bazarku ok 7 zł kosztowałby pewnie ok 30zł .
Ja ciągle poję syrop a nie inne napoje słodzone bo dodaję wody i dzięki temu nie pochłanianiem tyle cukru

Paweł
Paweł
7 miesięcy temu
Reply to  ann

Za to niemcy czytają ze zrozumieniem:-) najlepiej książkę pewnego pana z wąsem:-)

Koala
Koala
9 lat temu

Myślę, że mimo wszystko możemy dziękować prawodawcom polskim i unijnym za to, że tak dużą wagę przyłożyli do tego, by każdy produkt miał dokładnie opisany skład. Reszta zależy już od naszego wykształcenia/inteligencji/zaangażowania. Moim zdaniem nigdy wcześniej w historii konsument nie mógł być aż tak świadomy jak teraz. Choć niestety nadal większość konsumentów oczekuje prowadzenia za rączkę i ufa koncernom. Mimo to nadal jest szansa na poprawę sytuacji – im więcej będzie świadomych kupujących, tym mniej będzie bezwartościowych i szkodliwych produktów. Głęboko wierzę w siłę oddziaływania zwykłych ludzi na rynek. Artykuł taki jak ten na pewno pomoże kolejnym osobom uświadomić sobie przykrą prawdę o koncernach 🙂

Artur Śmieciński
Artur Śmieciński
9 lat temu

ha co tu patrzeć na Lidl. Polskie znane pieczywo firmy Oskroba tak ,znane a też są to produkty mrożone . Bułki. chleby , drożdżówki 🙂

Beata Beata
Beata Beata
9 lat temu

co do syropow, sokow przeraza mnie dodatek syropu glukozowo fruktozowego, jest wszedzie laduja go juz prawie w kazdy slodki produkt. Poszłam ostatnio do sklepu po dzem truskawkowy wiekszosc slodzona syropem. Biore czekolade tam lecytyna sojowa(pewnie gmo) omijam takie a innych jak na lekarstwo. Zaczynam obawiac sie czytac sklad bo gdy sie zaglebiam zostaje bez zakupow. wszedzie chemia. Wszedzie oszusci.

nidhogg
nidhogg
9 lat temu

Chciałabym nadmienić, że szaleństwem byłoby spodziewać sie 65% soku malinowego w syropie. Przecież to piąte miejsce dopiero na liście składników.

Tomas
Tomas
9 lat temu

Jako rozczarowany, były klient firmy na H dorzucę pozytywną informację o soku malinowym. Na szczęście można kupić sok z malin 100%. Popatrzcie tu https://anevaj.com/index.php/pl/produkty i tu https://www.zielonatlocznia.pl/soki/sok-z-malin/. Owszem — tanie nie są, słotkie też nie, ale może przynajmniej zdrowe ;o)

KasiaWeganka
9 lat temu

Ja będę surowsza wobec konsumentów – jeśli ktoś nie czyta etykiet, to sam jest sobie winien. Wszystkie produkty powyżej są prawidłowo opisane. Nie szukajmy winy w producentach a w swojej nieuwadze podczas zakupów 😉
Generalnie nie kupuję żadnych gotowców, tylko wszystko robię sama, ale jeśli już mi się to zdarza, to potrafię stać przy półce 15 minut i po kolei wszystko porównywać 😉
Odnośnie soków i syropów polecam wybrać się do apteki. Można tam dostać soki, których skład to w 100% owoce i samemu rozcieńcza się je z wodą.

Anna
Anna
4 lat temu
Reply to  KasiaWeganka

Przy każdym produkcie 15 minut to całą dobę w sklepie 😃 A ja słabo widzę i malutkiego druku w progresach nie przeczytam -optyk twierdzi, że okularki są super dobrane i mogę iść do sądu. Może pójdę do producentów by etykiety pisali większą czcionką. Jestem też mało kumata to można mną manipulować.

Paweł
Paweł
7 miesięcy temu
Reply to  KasiaWeganka

Pozazdrościć czasu. Większość ludzi jednak pracuje…..

Kawoholik
9 lat temu

Świetny wpis i ciekawe komentarze uzupełniające to co napisał Mateusz. Mnóstwo wiedzy i żeby ogarnąć tylko to o czym piszecie tutaj, w krótkim przecież wpisie o 5 produktach, poczytać inne źródła i skonfrontować informacje, musiałbym chyba ryć w necie miesiącami, 24 godziny na dobę. Chyba jestem (-śmy) na straconej pozycji. Nad każdą głupią etykietką produktu, informacją czy regulaminem promocji pracują mądre, dobrze opłacane głowy przez duże koncerny. Widać tu wkład chemika, technologa i innych specjalistów produktowych. Potem obrabia to psycholog, socjolog, sztab specjalistów od marketingu i reklamy. Poprawia to copywriter manipulujący słowem a potem na etykietce układa grafik do spółki z dobrym fotografem – coś większą, coś mniejszą czcionką, kolorki, ładne fotki. I już. Aha, jeszcze prawnik co by, w myśl przepisów unijnych czy polskiego prawa, nie było się do czego przyczepić.… Czytaj więcej »

Gosia Kalemba-Drożdż
Gosia Kalemba-Drożdż
9 lat temu

Wszystko jasne, OK, zgadzam się, ale przepraszam, czy Ty w domu nie masz zamrażarki? Przecież one właśnie od tego są, żeby móc przechowywać produkty przez kilka miesięcy bez utraty ich wartości. Czy Lidl kłamie, że ma bułki prosto z pieca? Nie, bułki wychodzą prosto z pieca gorące, A że ciasto jest przygotowywane gdzie indziej i kiedy indziej, to co w tym złego? Ty nigdy nie mroziłeś nadwyżki zaczynu „na potem”?

Wojtek
Wojtek
7 lat temu

Polecam zagłębić temat o L-cysteinie (E920) i samej produkcji ciasta do supermarketów. Będziesz w szoku z czego produkowane jest takie pieczywo i więcej nie kupisz pachnącej bułeczki z marketowej półki. Zapewniam i pozdrawiam.

ZosiaSamosia
ZosiaSamosia
1 rok temu

Dzięki temu wpisowi wiem że pieczywo z sieciówek to nie pieczywo tylko tablica Mendelejewa pod postacią pieczywa.

Smak i Styl Życia
Smak i Styl Życia
9 lat temu

Witam, bardzo ciekawy post, udostępniam go na swojej stronie 🙂
Pozdrawiam, Smak i Styl Życia – http://www.tasteandlifestyle.blogspot.com

Marcin Jurkowski
Marcin Jurkowski
9 lat temu

szczerze to ja myślałem ze się czegoś dowiem po tym wpisie.. a tak naprawdę to dowiedziałem się ze McDonald’s naciąga ludzi.. reszta jest tak oczywista dla mnie że aż się zdziwiłem.. może dlatego że od lat czytam etykiety.. puentując: człowiek się uczy całe życie 🙂

Marcin Jurkowski
Marcin Jurkowski
9 lat temu

aha, i jeszcze sobie przypomniałem: o ile mi wiadomo to producenci wymieniając skład muszą to robić w odpowiedniej kolejności, to czego jest najwięcej najpierw itd., czyli jak jest na pierwszym miejscu syrop glukozowo-fruktozowy, woda itd to jak ma być 65% soku?

Domka
Domka
8 lat temu

Osobiście bardzo lubię i cenię sobie osoby, które dla dobra ogółu czepiają się i wiercą dziurę w całym,l. Dzięki takim osobom producenci zostają zmuszeni do zmiany zachowań, gdyż inaczej stracą. Dziękuję autorowi za ten post 🙂 🙂

Mateusz Żłobiński
Reply to  Domka

proszę 🙂

ZosiaSamosia
ZosiaSamosia
1 rok temu

Ja także dziękuję. Całkiem niedawno polowałam na jakieś obniżki cen oleju Kujawskiego bo szły do góry bez opamiętania. Tłumaczyłam sobie to ” NO, JAKOŚĆ MUSI KOSZTIWAĆ”. Ależ się pomyliłam.
Niestety tak jest w każdej branży. Producenci nastawiają się na zyski za wszelką cenę. A markom które już od lat są na rynku jest łatwiej bo przez niewiedzę potencjalnych klientów zbudowali sobie dobrą markę bo w czasach kiedy internet nie był tak powszechny, nie miał kto o tym pisać. Pracuje w dziale jakości jednego z koncernów motoryzacyjnych marki aut klasy PREMIUM. PRZEZ LATA FANATYCZNIE TRACIŁAM ZDROWIE BY WALCZYĆ Z OSZUKIWANIEM KLIENTÓW I SPRZEDAWAĆ IM MASÓWKĘ.
Dziś się poddałam bo to walka z wiatrakami. Ale tacy jak ja potrzebują informacji od takich jak TY by świadomiej wychować kolejne pokolenie które może będzie miało wpływ na to co się nam sprzedaje.

MACU66
MACU66
8 lat temu

zaraz zaraz zaraz chwileczkę… chodzisz do McDonald z dzieckiem? … nara

Mateusz Żłobiński
Reply to  MACU66

na kawę 🙂

Jolanta Pecio
Jolanta Pecio
8 lat temu

Nie ma Pani racji. Nie każdy olej rzepakowy jest rafinowany. Polecam odwiedzenie jakiejś małej lokalnej olejarni, chociażby naszej http://www.skarbynatury.eu i przekona się pani, że mogą być oleje nierafinowane, tłoczone na zimno i w ogóle nie filtrowane.

Zdzichu
Zdzichu
8 lat temu

Czytam i nie wierzę. Świadomość konsumencką miałeś na poziomie 4-latka. Wierzyłeś w syrop malinowy z apteki, sok 100% i inne bzdury. Gratulacje.

Wojtek
Wojtek
7 lat temu
Reply to  Zdzichu

Przypuszczam, że Ty też wielu rzeczy nie wiesz, o których wiedzą inni. Jest mnóstwo producentów, którzy sprawnie manipulują konsumentem przez swoje produkty (tym bardziej jeżeli znajdują się w asortymencie apteki, co już nam podświadomie sugeruje, że są zdrowe). Domyślam się też, że autor doskonale zdawał sobie z tego sprawę i oszukiwać się nie dawał już od dawna. Artykułem chciał pokazać, że istnieje coś takiego jak nieuczciwość producencka, na którą trzeba uważać. Wnikliwe studiowanie etykiet powiększą tę świadomość, więc nie wiem skąd sarkazm w Twych słowach. W takim razie większość ludzi w Polsce i na świecie jest na poziomie 3 miesięcznego dziecka. W pełni świadomych konsumentów po prostu nie ma – tacy nie istnieją, ze względu na dynamiczny rozwój technologii żywności jak i jej produkcji, a także modyfikacji tejże żywności. Tempo życia i lenistwo niestety sprawiło, że ludzie jedzą „gotowce”,… Czytaj więcej »

Ant
Ant
8 lat temu

Jeszcze sprytniej OSZUKUJE LIDL z cebulą białą – sprzedając zwykłą żółtą cebulę z obraną łuską jako białą,
cena białej 3,99 zł/kg
cena zwykłej 2,45 zł/kg
czyli n a1 kg zarabiają dodatkowo ponad 1,5 zł,
można to poznać po kolorze szyjki 1-1.5 cm – na końcówce zaschnięta łuska jest brązowa

gość
gość
8 lat temu

Jeśli chodzi o oleje to polecam Oleje Kaszubskie- rzepakowy, lniany, kokosowy NATURALNE, TŁOCZONE NA ZIMNO !!!

Sylwia A
Sylwia A
8 lat temu

Oj bardzo analizuje etykiety i unikam przede wszystkim syropu glukozowo-fruktozowego, bez którego syropu czy dżemu prawie nie da się znaleźć. Jednak Łowicz takie produkuje, ale też nie wszystkie. Trzeba czytać. I tak syrop z malin w tej małej buteleczce ma taki skład:
cukier, woda, sok z malin z zagęszczonego soku z malin (38%), regulator kwasowości – kwas cytrynowy, aromat, substancje wzbogacające: witamina A, witamina D, witamina C, biotyna, niacyna, witamina E, kwas pantotenowy, ryboflawina, witamina B6, tiamina, kwas foliowy, witamina B12

Maciej Plewicki
Maciej Plewicki
7 lat temu

Dobry pomysł – myślę że przy radosnej twórczości dzisiejszych producentów tematów nigdy nie będzie brakowało! Fajnie byłoby, gdyby każdy przypadek wiązał się też z wysłaniem pytania do producenta – załączanie odpowiedzi znacznie podwyższyłoby poziom postu. Pozdrawiam i czekam na więcej

WTP
WTP
7 lat temu

Czytam tekst dopiero po latach, ale zafascynowała mnie Pana perspektywa na informacje z etykiet. Widzę, że nadal świadomość konsumentów w tym zakresie jest bardzo niewielka, a informacje są trudne do pozyskania. Kwestia tłuszczów trans w oleju została już wiedzę wyjaśniona w komentarzach. Wydaje mi się, że jeszcze warto wyjaśnić kwestię ekstraktu ogólnego w syropie malinowym – ekstrakt ogólny nie oznacza stopnia zagęszczenia, ale sumę składników nielotnych, głównie cukrów, które znajdują się w produkcie. Nie ma to nic wspólnego ze stopniem zagęszczenia. Sam przecier malinowy również ma jakiś ekstrakt ogólny. Proszę też zwrócić uwagę, że często obecnie podawany jest ekstrakt ogólny na piwie. W przypadku syropu oznacza to po prostu klasę jakościową zagęszczonego soku malinowego.

Malgorzata Lasota
Malgorzata Lasota
7 lat temu

Skład lidlowego pieczywa poraża. Co do McCafe – tu trzeba było wykorzystać siłę złego PR i napisać na ich profiku FB. Pewnie po kilku godzinach otrzymałbyś bon na darmową kawę. 🙂

Magdalena Jelinska
Magdalena Jelinska
7 lat temu

W tym roku w McDonald s można każdą kawę wybierać w zamian za naklejki …. A co do reszty. To nie tylko te 5 firm naciąga rzeczywistość wystarczy czytać etykietki 😆😉

Karina Makówka
Karina Makówka
9 lat temu

Jasne jest, że powyższe firmy naciągają, co graniczy wręcz z oszustwem (informacje małym druczkiem, wprowadzanie konsumenta w błąd) Muszę przyznać jednak, że AKURAT wymienione w artykule produkty i tak są jednymi ze zdrowszych na rynku, nie popadajmy w skrajnośći. Przykłądowo z tego co wiem każdy olej rzepakowy dostępny na rynku jest rafinowany. Inaczej jest w przypadku np. oliwy z oliwek. Rafinacja czyli tłoczenie w wyższych temperaturach oraz oczyszczenie oleju nie jest też procesem jednoznacznie niegatywnie wpływającym na właściwości oleju rzepakowego, pozwala usunąć z niego m.in metale ciężkie, zachowująć jednocześnie wartości np. kawsy omega. Więcej info np. tu: https://food-forum.pl/proces…. Poza tym fakt, że jest on filtrowany na zimno i z pierwszego tłoczenia jest jak najbardziej na jego korzyść z stosunku do innych olejów dostępnych na rynku.Co do soków 100% np. Tybarka, dobrze że pani dokładnie wyjaśniła proces produkcji, więc podkreślę… Czytaj więcej »

Mateusz Żłobiński
Mateusz Żłobiński
9 lat temu

z olejem ważniejsze jest dla mnie to, że podczas rafinacji wzrasta bardzo mocno ilość tłuszczy trans, jesli chodzi o syrop, ciężko nazwać go produktem zdrowym, a porównując do konkurentów nie ma się niestety dobrze, pomijając fakt, że jako jedyny (z tych, które widziałem) podaje informację o ilości soku w sposób bardzo niejasny

ann
ann
9 lat temu

Podstawowy częsty problem Polaków jest czytanie ze zrozumieniem. Syrop malinowy to nie jest to samo co syrop o smaku malinowym . A na marginesie wydaje mi się ,że każdy rozsądny człowiek wie ,że sok malinowy przy cenie malin na bazarku ok 7 zł kosztowałby pewnie ok 30zł .
Ja ciągle poję syrop a nie inne napoje słodzone bo dodaję wody i dzięki temu nie pochłanianiem tyle cukru

zenobia.
zenobia.
9 lat temu

własnie dumam nad olejem kokosowym i za każdym razem pojawia się pytanie,czy ten BIO extravirgin to nie jest rafinowany z dodatkiem olejku zapachowego.Czy nie nabijaja nas w butelkę/sloik za te 50zł

gość
gość
8 lat temu

Jeśli chodzi o oleje to polecam Oleje Kaszubskie- rzepakowy, lniany, kokosowy NATURALNE, TŁOCZONE NA ZIMNO !!!

Maciej
Maciej
2 lat temu

Co za bzdura z olejem Kujawskim. Gdzie jest napisane że nie jest tłoczony na zimno ? No gdzie ? Jest tylko napisane ze jest filtrowany na etapie butelkowania czyli podczas rozlewania a to się ma tyle do tłoczenia co ryba do roweru. Tłoczenie, rozlewanie i filtrowanie jak się wam myli to powinniście przestać robić jakiekolwiek oceny produktu.

Maciej
Maciej
2 lat temu

100% rafinowany ?? Gdzie tak jest napisane ?? Jest tłoczony na zimno i na zimno filtrowany na etapie rozlewania. Kto ci zapłacił za antyreklamę jednego z najzdrowszych olejów ?

Piotr
Piotr
1 rok temu

Jawne oszustwo. Powinni wycofać takie produkty z rynku. Jak ktoś nie widzi tu oszustwa to jest w błędzie.

Zobacz również
mail facebook instagram