
Wege „ryby” na Święta
Marchewka a’la łosoś, boczniaki po kaszubsku oraz seleryba. Rybka lubi pływać, a karpiowi nie po drodze spacer w reklamówce. Przygotowaliśmy więc dla Was wegańskie klasyki „rybne”, smakujące obłędnie, w wersji odżywczej i z minimalną ilością olejów.
Boczniaki po kaszubsku
Grzyby to bogactwo składników odżywczych, szczególnie witamin z grupy B. Świetnie pokazują to boczniaki po kaszubsku, które dostarczają średnio ponad 40% więcej składników odżywczych niż tradycyjne śledzie po kaszubsku. A dzięki olejowi lnianego, potrawa dostarcza aż 10-dniową dawkę niezbędnego kwasu ALA z grupy omega-3.
Zalety w porównaniu do wersji rybnej:
- 40% więcej składników odżywczych
- 4 razy więcej błonnika
- o wiele mniej kaloryczny
- 5 razy więcej przeciwutleniaczy (2-dniowa dawka)
- 2 razy mniej tłuszczów nasyconych
.
Seleryba
Zalety w porównaniu do wersji rybnej:
- w przeciwieństwie do większości tradycyjnych przepisów jest pieczona, a nie smażona
- o wiele mniej kaloryczna
- 30% więcej witamin i składników mineralnych
- 10 razy więcej błonnika
- 2 razy mniej tłuszczów nasyconych
.
Marchewka a’la łosoś
Największą zaletą w stosunku do wersji rybnej jest bardzo mała kaloryczność – pozwoli nam to na pewno lepiej się czuć po Świątecznej uczcie 🙂
.

Agnieszka i Mateusz
.
Nasza książka „Nowe Jadłospisy odżywcze”
Znajdziesz tu bardzo proste, roślinne przepisy dla zabieganych, dostarczające komplet składników odżywczych Zaprojektowaliśmy ją pod kątem maksymalnej wygody użytkowania. Opracowaliśmy jeszcze prostsze przepisy, z łatwiej dostępnych składników. Ikonkami oznaczyliśmy dania, które możesz zrobić w mniej niż 15 minut, dania nadające się do zabrania w drogę oraz te, które warto zamrażać.
Hej przepisy świetne, tylko czy mi się wydaje czy inspirowaliscie się przepisami z jadlonomi? Bo to tam pierwsza była seleryba i boczniaki w zalewie zamiast śledzi…?
Są to klasyczne przepisy i mogą być podobne w różnych miejscach. Bazują na tradycyjnych przepisach i na tym, że smak rybny uzyskujemy dzięki wodorostom Nori i oleju lnianemu. Nie wiem czy przepisy w Jadłonomii były pierwszymi – na pewno Marta spopularyzowała te przepisy, pamiętam jednak, że np. boczniaki „śledziowe” jadłem z 10 lat temu, więc raczej nie był to pomysł Jadłonomii 🙂
Daria, to są wegańskie klasyki, więc w wielu miejscach są podobne. W przypadku boczniaków inspirowałam się tradycyjnym przepisem na śledzie po kaszubsku. W przypadku seleryby nie wiem, kiedy i gdzie tą ideę zobaczyłam po raz pierwszy (stosuję od dawna), tym razem zależało mi żeby nie miała zbyt dużo oleju i opracowałam wersję pieczoną. My generalnie zbyt często nie dajemy tego typu klasyków, bo wiadomo, że jest ich dużo w wielu miejscach, tym razem je daliśmy, bo zależało nam przede wszytkim na pokazaniu zalet wartości odżywczych wersji roślinnych.
Dziękuję wam bardzo za tak dokładne odpowiedzi ❤️ W pełni was rozumiem i cieszę się, że będę mogła skosztować tych potraw w waszej wersji 🙂
A marchewka „łososiowa” już przy czytaniu smakuje 🙂
Wiecie co?…Ja po prostu Wam bardzo dziękuję! Jesteście wspaniali! Wesołych, smacznych, zdrowych Wege Świąt!
Dziękujemy! 😘 Zdrowych i Wesołych!
Martwi mnie tylko to że we wszystkich przepisach wapnia i selenu jest bardzo znikoma ilość. A w przepisach oryginalnych jest odwrotnie. Co prawda jest dużo innych wartości ale są one o wieeeele latwiej dostarczalne z wszystkim co jemy 😔 to smutne. Bo tak bym nie chciała jeść zwierząt.
Hej Monika, nie do końca to prawda. W przypadku tych przepisów wapnia jest więcej w wersjach roślinnych, a to z tego powodu, że mięsa i ryby są praktycznie pozbawione wapnia. Odnośnie do selenu – faktycznie jest składnikiem, który jest w mniejszej ilości w naszych przepisach i jest go często mniej w przepisach roślinnych. Generalnie jednak patrząc na średnią – nasze przepisy dostarczają wymaganą ilość selenu. Z wapniem jest o wiele prościej – polecamy dodanie w diecie produktów wzbogacanych w wapń – czyli tofu i mlek roślinnych z dodanym wapniem. Nasze przepisy dzięki właśnie tofu i mleku sojowemu dostarczają bardzo duże… Czytaj więcej »
Chyba szukasz wymówki 🙂 Jesteś przecież na blogu, który tworzy idealnie odżywcze przepisy i jest ich mnóstwo. Spróbuj sama, jeśli zamienisz choć kilka dni tradycyjnego jadłospisu na odżywczy, to wyjdzie Ci to baaardzo na plus. Tradycyjna dieta nie dostarcza tylu wartości odżywczych.
Dziękuję Mateusz za dokładną odpowiedź. Wydaje mi się jednak że ryby mają sporo wapnia.. szczególnie te małe.. Juli nie nie szukam wymówki a do diety tradycyjnej jest mi bardzo daleko od długiego czasu. Jem bardzo podobnie jak jest w jadłospisach, a nadal nie czuję się dobrze. Niestety. Dlatego szukam odpowiedzi.
właśnie uratowaliście mi pomysł na wege sushi <3 a właśnie,takie przepisy na fajne sushi to byłoby coś!
Witam, czy te przepisy znajdę również w Państwa książkach, ponieważ wolałabym mieć wersję papierową
Pani Emilio,
te przepisy są jedynie na blogu – wygodnie je się przegląda np. na smartfonie – ja je też czasem sobie drukuję na kartce A4. W książkach są zupełnie inne przepisy.
Niedługo na blogu będzie wygodna wyszukiwarka przepisów, z możliwością ich łatwego drukowania – będzie to gotowe na przełomie stycznia i lutego.