Składniki, które warto suplementować na diecie roślinnej

Niektóre składniki odżywcze powinniśmy suplementować niemal wszyscy, niezależnie od naszej diety.

Nie jestem zwolennikiem suplementacji „na wszelki wypadek”, czy brania suplementów jak popadnie. Po pierwsze ogromna ilość suplementów na rynku jest po prostu słabej jakości, ilości składników w suplementach często nijak mają się do zaleceń instytucji zdrowotnych i suplementy takie są stratą pieniędzy. Po drugie większość popularnych suplementów to składniki, które bez problemu dostarczymy z dobrą dietą.

W dobie aptek wypełnionych po brzegi suplementami, paradoksalnie giną w nich suplementy, których naprawdę potrzebujemy. Pojawiają się na szczęście miejsca, gdzie można nabyć suplementy dobrej jakości, w dawkach zalecanych przez instytucje zdrowotne. Jednym z takim miejsc jest Vegafitniedawno powstały polski sklep z suplementami dla wegan i wegetarian.

Wspólnie z Vegafit postanowiliśmy opisać, których składników może brakować na diecie roślinnej. Wszystkie opisywane tu suplementy możecie znaleźć na stronie Vegafit. Suplementy są tu w dawkach dostosowanych dla wegan i wegetarian oraz, co jest bardzo ważne – wszystkie są w pełni wegańskie. Wszystko co potrzebne w jednym miejscu 🙂

1. Witamina B12 

Niedobór witaminy B12 jest jednym z najczęściej występujących dziś niedoborów. Wiąże się to nie tylko z niedostatecznym jej spożyciem, ale również z niedostateczną jej absorpcją. Niedobór witaminy B12 może nieść ze sobą wiele niebezpiecznych konsekwencji, od depresji i braku energii, po anemię. Najpoważniejszą konsekwencją braku B12 jest natomiast wzrost poziomu homocysteiny, co jest czynnikiem ryzyka miażdżycy.

Przede wszystkim witamina B12 nie występuje dziś w roślinach i każda osoba na diecie roślinnej powinna ją suplementować. Powinien ją suplementować również każdy po 50. roku życia. Mało kto o tym wie, lecz wraz z wiekiem mamy coraz mniejszą umiejętność jej absorpcji. Osoby po 70. roku życia bardzo często praktycznie pozbawione są tej możliwości [1]. W konsekwencji nie są w stanie w ogóle absorbować witaminy B12 i muszą polegać wyłącznie na suplementacji. O ile wegetarianie i weganie świadomi są często potrzeby suplementacji witaminy B12, osoby na diecie tradycyjnej zupełnie o tym nie wiedzą. Nie tylko jej nie dostarczają, lecz również spożywają bardzo dużo białka, co w połączeniu z brakiem B12 powoduje zwiększony wzrost poziomu homocysteiny [2]. Osoby takie zwiększają więc bardzo mocno szanse miażdżycy. Każda osoba po 50. roku życia, niezależnie od diety, powinna suplementować tę witaminę.

Zapotrzebowanie na witaminę B12 wynosi 2,4 µg dziennie. Z powodu jednak słabej wchłanialności, aby spełnić to zapotrzebowanie, musisz otrzymać w suplemencie co najmniej 250 µg dziennie. Nie ma określonego maksymalnego dopuszczalnego spożycia witaminy B12, ponieważ niezwykle trudno ją przedawkować i jej nadmiar jest wydalany [3].

Suplementacja
Osoby na diecie roślinnej – 250 µg dziennie
Osoby po 50 roku życia – 500 µg dziennie
Osoby chcące uzupełnić braki witaminy B12 – co najmniej 1000 µg dziennie

2. Witamina D 

Organizm produkuje witaminę D w skórze pod wpływem działania promieni słonecznych. Jest bardzo mało dobrych źródeł witaminy D w pożywieniu i w naszym rejonie każdy powinien ją suplementować od początku października do końca maja. Witamina D jest niezbędna, by twoje kości były zdrowe i by twój układ immunologiczny działał jak należy. Niedobór witaminy D związany jest nie tylko z osteoporozą, ale również ze zwiększonym ryzykiem wielu nowotworów [3]. Wraz z wiekiem tracimy częściowo zdolność wytwarzania witaminy D i osoby po 60. roku życia powinny suplementować ją przez cały rok.

Zapotrzebowanie na witaminę D wynosi 15 µg (600 j.m.) dziennie. Maksymalne dopuszczalne spożycie wynosi 100 µg (4000 j.m.) dziennie [3].

Suplementacja:
Wszyscy – 1000 j.m. (25 ug) dziennie od października do końca maja
Osoby po 60 roku życia – 1000 j.m. (25 ug) dziennie przez cały rok

3. Jod

Większość Polski położona jest na terenach ubogich w jod. Niedobór jodu na świecie jest tak powszechny, że wiele państw wprowadza w życie strategie dodawania jodu do pokarmów powszechnie jedzonych. W 2007 roku 17 europejskich krajów wprowadziło strategię jodowania soli. W Rumunii jodowany jest olej, we Włoszech woda, w Chinach dodaje się jod do herbaty, a w niektórych państwach joduje się cukier [4].

Potrzebujesz jodu, aby twoja tarczyca mogła produkować hormony. Źródłem jodu w diecie może być sól jodowana  lub sól morska, jednak używamy ich w różnym stopniu i nie mamy pewności, czy dostarczamy odpowiednią ilość jodu. Dobrym sposobem bezpiecznej i pewnej suplementacji jodu są wodorosty kelp, które możesz kupić w postaci proszku lub tabletek.

Zapotrzebowanie na jod wynosi 150 µg dziennie. Maksymalne dopuszczalne spożycie wynosi 1100 µg dziennie [3].

Suplementacja:
Wszyscy – 150 ug dziennie

Składniki warte suplementacji w pewnych wypadkach

Powyższe suplementy potrzebują niemal wszyscy, nawet na najbardziej wartościowej diecie. Dwa poniższe składniki, przydadzą się natomiast w pewnych wybranych wypadkach.

Cynk

Cynk potrzebny jest nam przede wszystkim do walki z infekcjami, co jest szczególnie istotne np. u osób starszych. Na braki cynku mogą być narażone przede wszystkim osoby spożywające duże ilości oczyszczonych zbóż. Z tego powodu niedobór cynku jest jednym z częściej występujących niedoborów.  Biorąc pod uwagę, że zboża oczyszczone to również 99% wszystkich razowych chlebów, jeśli spożywasz dużo pieczywa – najprawdopodobniej potrzebujesz dodatkowej ilości cynku.

Zapotrzebowanie na cynk u wegan i wegetarian (których dieta obfituje w fityniany) jest większe niż na diecie tradycyjnej nawet o 50%. Mimo, że dieta roślinna zawiera duże ilości cynku, w niektórych sytuacjach warto sięgnąć pod dodatkową jego ilość – jeśli spożywasz duże ilości zbóż oczyszczonych, ziemniaków lub owoców.

Zapotrzebowanie na cynk wynosi 8 mg dziennie dla kobiet oraz 11 mg dla mężczyzn. W przypadku wegetarian i wegan zapotrzebowanie może być większe o 50%. Maksymalne dopuszczalne spożycie wynosi 40 mg dziennie [3].

Suplementacja:
Osoby, których dieta obfituje w zboża oczyszczone, duże ilości ziemniaków lub duże ilości owoców – 10 mg dziennie

Omega-3

Ostatni składnik to kwasy tłuszczowe z grupy omega-3. Tutaj potrzebne jest pewne wyjaśnienie. Mamy 2 niezbędne kwasy tłuszczowe, które powinniśmy dostarczać wraz z dietą. Kwas α-linolenowy (ALA) z grupy omega-3, oraz kwas linolowy (LA) z grupy omega-6.

Mitem jest, że ryby oraz owoce morza bogate są w niezbędne kwasy tłuszczowe. Są one bogate w kwasy EPA oraz DHA z grupy omega-3 – mimo że są bardzo cenne, nie należą do niezbędnych kwasów tłuszczowych, ponieważ przy odpowiednich ilościach kwasu α-linolenowego organizm sam potrafi kontrolować ich ilość. Kwas α-linolenowy jest bowiem prekursorem pozostałych kwasów tłuszczowych z grupy omega-3. Nie jest to jednak jego jedyna rola, oprócz tego również sam w sobie ma silne właściwości zdrowotne.

Aby otrzymać odpowiednią ilość kwasu α-linolenowego z grupy omega-3, wystarczy jeść odpowiednią ilość nasion w niego bogatych.
Aby spełnić dzienne zapotrzebowanie na kwas α-linolenowy z grupy omega-3, potrzebujemy:

siemię lniane – 5 g kobiety / 7 g mężczyźni
nasiona chia – 6 g kobiety / 9 g mężczyźni
nasiona konopi – 11 g kobiety / 16 g mężczyźni
orzechy włoskie – 12 g kobiety / 18 g mężczyźni

Czyli przykładowo w przypadku kobiety wystarczy w przeciągu tygodnia zjeść 42 g nasion chia – np. dodanych do koktajlów. Jeśli regularnie spożywasz takie ilości podanych nasion, nie musisz się martwić tłuszczami z grupy omega-3. W praktyce jednak mało kto spożywa dużo nasion (choć bardzo zachęcam i polecam!). Jeśli nie spożywasz regularnie podanych wyżej ilości nasion lub orzechów, suplementuj nieduże ilości kwasów omega-3.

Zapotrzebowanie na niezbędny kwas tłuszczowy α-linolenowy wynosi 1100 mg dla kobiet i 1600 mg dla mężczyzn [3].

Suplementacja (jeśli nie spożywasz podanych wyżej ilości nasion):
Kwas α-linolenowy (ALA) – co najmniej 600 mg dziennie (zależnie od ilości nasion w diecie)

Selen

Na koniec jeszcze kilka słów o selenie. W glebach na terenie Europy oraz Polski występuje bardzo niski poziom selenu. Jego niedobór występuje w ponad 70% naszych terenów [5]. Osoby na diecie roślinnej mogą mieć niewielkie jego niedobory. Duże ilości selenu występują w pszenicy, otrębach i grzybach i warto regularnie spożywać te produkty.

Warto:
Spożywaj regularnie grzyby (np. dostępne przez cały rok pieczarki), otręby (pszenne lub owsiane) oraz razowe produkty na bazie pszenicy, np. razowy makaron.

Czy na diecie roślinnej potrzebujemy więcej suplementów?

Ależ skąd! Gdybym miał opisać tradycyjną lub przeciętną dietę, mógłbym zrobić z tego roczną serię wpisów! Dieta roślinna zapewnia ogromną ilość składników odżywczych, nieporównywalnie większą niż na diecie tradycyjnej. Składniki opisane w tekście prócz selenu powinni suplementować również wszyscy na dietach tradycyjnych. Mimo, że tekst jest długi i wydawać się może, że potrzebujemy wiele suplementów, tak naprawdę sprawa jest bardzo prosta, potrzebujemy:

  1. Witaminę B12 z powodu higienicznych upraw
  2. Witaminę D z powodu małej ilości słońca
  3. Jod i selen z powodu ubogich w nie gleb
  4. Cynk i omega-3 tylko przy mniej wartościowej diecie

To wszystko 🙂

Tekst powstał we współpracy z Vegafit, polskim sklepem z suplementami dla wegan i wegetarian. Wszystkie opisywane suplementy możecie znaleźć w wersjach w pełni wegańskich i odpowiednich dawkach na stronie Vegafit. Dla ułatwienia poniżej daję linki do konkretnych suplementów. Orzechy brazylijskie dobrej jakości możecie kupić w Lidlu (jeśli dobrze pamiętam, to właśnie w Lidlu mają kraj pochodzenia Brazylia – czyli z większą ilością selenu).

Witamina B12 do regularnego suplementowania
Witamina B12 do uzupełnienia braków
Witamina D
Jod pozyskany z wodorostów kelp
Cynk
Omega-3


1. Dr Roman Pawlak, Ph.D, RDN, wykład Witamina B12 – fakty i mity, Poznań 20.07.2013, https://www.youtube.com/watch?v=RVKkE9LlPYM.
2. Red. Jan Gawęcki: Żywienie człowieka. Podstawy nauki o żywieniu, PWN, 218-219, Warszawa 2012
3. Dietary Reference Intakes: The Essential Guide to Nutrient Requirements, Copyright 2006 by the National Academy of Sciences.
4. https://www.eufic.org/en/whats-in-food/article/iodine-deficiency-in-europe-a-hidden-public-health-concern
5. Dębski B., Zachara B., Wąsowicz W., Próby oceny poziomu selenu w Polsce oraz jego wpływ na zdrowotność. Folia. Univ. Agric. Stetin., Zootechnica 2001, 42, 31–38.

.


Książka „Dieta odżywcza”
Więcej możesz przeczytać w mojej książce. Jest to odpowiedź na towarzyszące nam dziś ogromne dietetyczne zamieszanie. Książka poprzez analizę składu 460 produktów dokładnie pokazuje, które pokarmy są najbogatsze w cenne składniki odżywcze. Jest to prosty i graficzny przewodnik, który uczy jak doskonale zbilansować swoją dietę.

Subscribe
Powiadom o
guest
33 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Ann
Ann
7 lat temu

super trafiłeś z czasem, akurat szukałam czegoś takiego! czy mozliwe że wlaśnie przez brak cynku mam częste przeziębienia?

Mateusz Żłobiński
Reply to  Ann

Jak najbardziej, przy częstych przeziębieniach w pierwszej kolejności powinniśmy pomyśleć o cynku 🙂 Jest to jeden z najważniejszych składników wspierających naszą odporność.

Maciek
Maciek
7 lat temu

Co sądzi Pan o suplementacji w postaci wody leczniczej bogatej w jod i inne minerały?

Mateusz_Zlobinski
Mateusz_Zlobinski
7 lat temu
Reply to  Maciek

Jestem bardzo dużym zwolennikiem wód wysokozmineralizowanych bogatych w wapń i mangez – szczególnie w wapń, np. Muszynianki, Kryniczanki, Muszyny lub Piwniczanki, są świetnym źródłem tych składników mineralnych. Odnośnie do wód leczniczych, nie nadają się niestety do codziennej diety, głównie z powodu bardzo dużej ilości sodu 🙂 Chyba, że bardzo intensywnie ćwiczymy, ale tu również warto zachować z takimi wodami umiar.

Krzysiek Kocwin
Krzysiek Kocwin
7 lat temu

podlinkowana witamina B12 dedykowana do suplementacji to metylokobalmina, a w ksiażce Kuchnia dla biegacza. Sił roślin dietetyk radzi aby wybierać cyjanokobalamine, bo wbrew temu co głoszą producenci wchłania sie ona duzo gorzej. Co o tym sądzisz?

Krzysiek Kocwin
Krzysiek Kocwin
7 lat temu

Dziękuję

Olka
Olka
3 lat temu

Chyba dużo lepiej?

Dominika Rau
7 lat temu

Świetna wiedza w pigułce. Cudnie dziękuję. Powiedz proszę, czy zanim zacznę się suplementować, powinnam sprawdzić w organizmie poziom wymienionych przez Ciebie składników?
I jeszcze jedna zagwozdka mi się nasuwa: miesiąc temu robiłam sobie badanie poziomu witaminy B12 – wynik wyszedł mi dość wysoki: 539,3 pg/ml (zakres referencyjny: 197-771) – czy to nie dziwne, że poziom tej witaminy mam tak wysoki? Od wielu miesięcy ograniczałam mięso i nabiał, a od 3 miesięcy żywię się praktycznie wegańsko (0 mięsa, 0 nabiału)… Co o tym myślisz? (Dopytuję się, ponieważ mam troszkę za mało białych krwinek, zastanawiam się czy to nie „wina” diety)

Mateusz_Zlobinski
Mateusz_Zlobinski
7 lat temu
Reply to  Dominika Rau

Mało białych krwinek możesz mieć przez przebytą niedawno infekcję, ale to już musisz z lekarzem pogadać, który zobaczy wyniki badań 🙂 poziom witaminy B12 może się utrzymywać nawet kilka lat, często mamy duże zapasy tej witaminy, choć nie jest to regułą i zapasy szybko mogą się wyczerpać. Jest to świetny moment, żebyś suplementowała 250 mcg dziennie (możesz 500 mcg co drugi dzień), dzięki temu będziesz miała stale wysoki poziom B12 🙂 warto sprawdzić poziom witaminy D, dlatego, że często mamy ogromne jej niedobory i warto sprawdzić, czy nie potrzebujemy troszkę więcej suplementów, albo słońca latem 🙂

Dominika Rau
7 lat temu

Dzięki za odpowiedź 🙂
Ten niedobór utrzymuje się już od 3 lat… miałam szereg badań robionych (nawet szpik badali!), w sumie niczego konkretnego się nie dowiedziałam 🙁 dlatego zaczynam szukać rozwiązań na własną rękę.
Witaminę D3 suplementowałam od października do lutego, może za krótko.. w październiku miałam ją na poziomie około 23, ciekawe jak jest teraz. Chyba wrócę do suplementacji z początkiem jesieni. Na razie wystawiam się na słońce jeśli tylko nadarzy się okazja 🙂

Krzysiek Kocwin
Krzysiek Kocwin
7 lat temu
Reply to  Dominika Rau

Ponoć badanie poziomu B12 moze byc złudne. Standardowy test na poziom B12 mierzy bowiem też jej nieaktywne analogii, nie odzwierciedla wiec faktycznego stanu odzywienia, szczegolnie u osób, które spożywaja algii. Rekomenduje sie wykonanie pomiaru kwasu metylomalonowego oraz transkobalaminy II – sa to niestety drogie badania. Tyle wyczytalem 😉

Dominika Rau
7 lat temu

Dzięki za info! Faktycznie drogie badania. Na razie będę trochę suplementować tę B12, za jakiś czas zrobię badanie morfologii, zobaczymy czy to coś pomogło. Na razie biorę Neurovit – 3 witaminy z grupy B, może to też mnie trochę postawi na nogi 🙂

Markli
7 lat temu

Nie wiedziałam, że cynk jest szczególnie wskazany dla osób spożywających sporo pieczywa. Ja właśnie jem go całkiem sporo i akurat suplementuje regularnie cynk . Widzę efekty w postaci braku infekcji oraz lepszej cery.

Małgorzata O
Małgorzata O
7 lat temu

Jakie suplementy polecasz dla kobiet karmiących piersią? Jestem

Mateusz Żłobiński
Reply to  Małgorzata O

Hej, jeśli wyniki masz dobre, nie suplementowałbym niczego poza opisanymi wyżej – szczególnie witaminę B12, i witaminę D jeśli nie wychodzisz na słońce lub możesz mieć niedobory. Jeśli jesz regularnie nasiona bogate w omega-3 (co najmniej 70 g tygodniowo) i wiesz, że dostarczasz odpowiednią ilość kwasu ALA z grupy omega-3 – powinno to wystarczyć. Jeśli nie jesz takiej ilości, według mnie również bardzo ważna jest suplementacja kwasu ALA (lub troszkę na skróty DHA i EPA na czas karmienia) żeby uzupełnić sobie braki 🙂

sts
sts
7 lat temu

Zastanawia mnie taka kwestia, codziennie pijam 1 kawę z mlekiem sojowym (około 150ml) które jest dodatkowo wzbogacane w B12 (na opakowaniu napisano że 100ml daje 0,38ug (15%)). Czy takie małe ilości – dawki co dzień też wpływają pozytywnie? czy to sie przyswaja w bardzo słabo i efekt jest mierny?

Mateusz Żłobiński
Reply to  sts

jest to bardzo mała ilość, raczej nie będzie miała żadnego znaczenia

qwerty
qwerty
7 lat temu

hej, jak to jest z suplementacją jodu przy niedoczynności tarczycy? lekarz nie zalecił suplementacji jodem, natomiast od razu przepisał lek. z opiniami o nasileniu się objawów przy suplementacji jodem spotkałam się już wielokrotnie. co o tym sądzisz?

Mateusz Żłobiński
Reply to  qwerty

Hej, w tej kwestii najlepiej polegać na swoim lekarzu, pewnie zalecił lek z dużą ilością jodu, zresztą on zna Twoje wyniki badań itp., na pewno wie co robi 🙂 jeśli masz jakieś wątpliwości, najlepiej skonsultuj to z innym lekarzem, to jest bardzo dobra praktyka, aby zawsze w ważnych kwestiach pytać się co najmniej dwóch lekarzy 🙂

Izabela
Izabela
7 lat temu

A ja mam taką wątpliwość. Chia dodaję jako całe ziarenka np do soku i jem taki puddingokisiel. Czy z takich całych, to znaczy nie zmielonych ziarenek cokolwiek się przyswaja czy przylatują w całości przez układ pokarmowy?

Vx
Vx
7 lat temu

Niestety B12 i jod pogarszają tragicznie stan skóry… Miałam już kilka podejść z suplementacją B12 rôżnych firm i za każdym razem już po kilku dniach pojawiały się tragiczne krosty. Do tego bardzo bolące i nie tylko na twarzy! Z tego ci wiem, bardzo często osoby przyjmujące B12 mają taki problem. Na szczęście po odstawieniu suplementu cera wraca do normy.

Mateusz_Zlobinski
Mateusz_Zlobinski
7 lat temu

Według mnie najważniejsze jest przyjmowanie odpowiedniej dawki B12, bez większego znaczenia jest, czy jest to cyjano-, czy metylokobalamina – jeśli wolisz cyjanokobalaminę, masz tę formę w drugim suplemencie – w dawce 1000 mcg.

Zacytuję Ci dra Romana Pawlaka, który jest profesorem odżywiania i dietetyki na East Carolina University: „Moim zdaniem, najwazniejsze jest przyjmowanie wlasciwej dawki suplementu witaminy B12, a nie okreslonego jej rodzaju (methyl czy cyanokobalaminy). Ta dawke powinna wynosic miedzy 250 do 500 mcg dla osob doroslych, w zaleznosci od wieku.” Tutaj masz link do jego wykładu: https://www.youtube.com/wat

Małgorzata O
Małgorzata O
7 lat temu

Jakie suplementy polecasz dla kobiet karmiących piersią? Jestem na diecie wegetariańskiej. Ostatnio miałam robioną morfologie trzy tygodnie temu – wyniki byly w normie. Od momentu narodzin mojej córki nie zawsze mam czas na przygotowanie pełnowartościowych posiłków a ona bardzo lubi jeść mleko i dlatego mam wrażenie, że powinnam wspomóc się suplementami 🙂 Cieszę się, że trafiłam dzisiaj na Twojego bloga. Jest tutaj dużo fajnych, prostych i co najważniejsze szybkich przepisów. Będę próbować 🙂

qwerty
qwerty
7 lat temu

hej, jak to jest z suplementacją jodu przy niedoczynności tarczycy? lekarz nie zalecił suplementacji jodem, natomiast od razu przepisał lek. z opiniami o nasileniu się objawów przy suplementacji jodem spotkałam się już wielokrotnie. co o tym sądzisz?

sts
sts
6 lat temu

Witam suplemetuje B12 1000 jednostek, pytanko ile razy w tygodniu powonieniem brać tabletkę?

Mateusz Żłobiński
Mateusz Żłobiński
6 lat temu
Reply to  sts

Przy braku niedoborów myślę, że jedna tabletka co 2 dni będzie ok. Na przyszłość lepiej kupić 500 ug i brać po 1 tabletce każdego dnia.

trackback

[…] Więcej o suplementacji w naszym rejonie możecie przeczytać w tekście: Składniki, które warto suplementować […]

Gosia
Gosia
5 lat temu

Czy zamiast wodorostów kelp moge jeść morszczyn ( sama nazbierałam ) ?

Zuzanna
Zuzanna
5 lat temu

Witam,

Jak długo zalecana jest suplementacja cynku w przypadku niedoborów?

Renata
Renata
5 lat temu

Jeśli chodzi o witaminę D to powinniśmy ją suplementować przez okrągły rok. Witamina D produkowana jest przez nasze organizmy w wystarczającej ilości tylko w specyficznych warunkach, przez 15-20 minut tylko między godziną 10-14 i tylko przy całkowicie wystawionej na ekspozycję klatce piersiowej lub plecach. W naszych realiach, przy 8 godzinnym systemie pracy i szkolnictwa jest to po prostu nierealne a i w lecie kto się tak codziennie eksponuje na słońce i przez ile dni? Dodam, że należy sobie zrobić badanie poziomu witaminy D3 i samemu sprawdzić jaki się ma niedobór.

Iwona
Iwona
5 lat temu

A jak to jest z jodem przy chorobie tarczycy Hashimoto? Od lekarki usłyszałam, że muszę unikać jodu w każdej postaci. Poniżej cytat potwierdzający zalecenia mojej lekarki:
„Dziennie należy dostarczać organizmowi 150 μg jodu, jednak osoby z autoimmunologicznymi chorobami tarczycy mogą zaobserwować uciążliwe objawy nadmiaru jodu już po małej dawce jodu, która dla zdrowej osoby jest akceptowana. Wobec tego cierpiący na chorobę Hashimoto powinni ograniczyć spożycie tego pierwiastka oraz wystrzegać się leków zawierających ten składnik”. (Paulina Wrońska, , https://dietetycy.org.pl/skladniki-pokarmowe-istotne-w-przebiegu-choroby-hashimoto-i-innych-schorzen-tarczycy/)

Zobacz również
mail facebook instagram