Rozgrzewający napój z makiem i wiśniami

Napój na zimowe poranki, nie tylko rozgrzewający, ale i pełen wapnia, żelaza, magnezu i cynku 🙂  

Jednym z „superfoodów” jest mak. Jest on skarbnicą składników mineralnych. Przede wszystkim ma ogromną ilość wapnia, co na pewno ucieszy wszystkich roślinożerców. 2 łyżki maku mają tyle wapnia, co szklanka mleka 🙂

Wspomnę jeszcze słowem o mleczku kokosowym. Lubię go czasem dorzucić, bo nadaje potrawom świetny smak 🙂 Ma ono jednak dużo tłuszczów nasyconych i lepiej używać go jedynie jako dodatek. Cały koktajl zapewnia 90% dopuszczalnej ilości tłuszczów nasyconych, więc wszystko jest w normie. Szczególnie będąc na diecie roślinnej nie musimy tym tak bardzo się przejmować. Niewiele jest w niej źródeł tłuszczów nasyconych. Piszę jednak o tym, abyście zdawali sobie sprawę, że nie jest to produkt, którego możemy jeść bez ograniczeń – np. puszkę dziennie 😉

Składniki:

mleko sojowe (300 ml)
mleczko kokosowe (60 ml)
wiśnie mrożone (100 g)
świeży imbir (10 g)
mak (15 g)
——-
cynamon (1/2 łyżeczki)
kurkuma (1/2 łyżeczki)
pieprz cayenne (1/4 łyżeczki)
pieprz czarny (szczypta)

Przygotowanie:

1. Wlej do blendera mleko sojowe, mleczko kokosowe, starty świeży imbir, mak (10 g), cynamon kurkumę, pieprz cayenne i szczyptę czarnego pieprzu
2. Zblenduj całość na gładką masę
3. Dodaj mrożone wiśnie
4. Całość zagotuj
5. Podawaj posypane 1 łyżeczką maku

Rozgrzewający napój z makiem i wiśniami
przepis graficzny

Cały przepis ma 400 kcal. Porcja 400 kcal jest orientacyjną porcją dla kobiet, porcja 500 kcal dla mężczyzn.


Składniki odżywcze, jakie dostarcza przepis

Przepis do ściągnięcia -> Rozgrzewający napój z makiem i wiśniami

.

Książka „Jadłospisy witalne”

Można już zamówić naszą najnowszą książkę. Są to roślinne przepisy, które dosłownie przywrócą Ci siły witalne.

Wszystkie przepisy z tej książki mają wyjątkowo niski ładunek glikemiczny, dzięki czemu jeszcze lepiej pomagają odzyskać energię oraz wspierają utratę wagi. Co więcej, są też świetnym wsparciem dla osób z insulinoopornością i cukrzycą.

Subscribe
Powiadom o
guest
13 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Aga
Aga
6 lat temu

Witam ciepło. Uwielbiam takie przepisy :-). Smaczne, rozgrzewające i sycące a nade wszystko pełne, tylko wartościowych, składników mniam :-). A książka z przepisami oczywiście rewelacja !!!. I ta grafika tak bardzo obrazowa i pomocna. Powiem tak, mózg to widzi i szybko przyswaja. A idą za tym emocje związane ze smakiem i estetyka oglądania a potem przygotowywania dań- mmm 🙂
Mam pytanie dotyczące owoców. Nie jadam owoców. Jakoś mnie do nich nie „ciągnie”.
Czuję, że jedząc warzywa, które dla mnie są słodkie, ponieważ od 3 lat nie jem cukru, są bardziej wartościowe.Dlatego to one stanowią podstawę mojej diety i strączki, ziarna i orzechy. Panie Mateuszu, czy można nie jeść owoców i nie tracić na tym, nie pozbawiać się jakiś wartości? Ot takie pytanie na początek dnia.Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź:-). A książka jest dla mnie niesamowita. Dziękuję 🙂

Mateusz_Zlobinski
Mateusz_Zlobinski
6 lat temu
Reply to  Aga

Pani Agnieszko, warzywa są zdecydowanie bardziej wartościowe. Owoce nie mają nic, czego nie mają warzywa, więc jak najbardziej może Pani nie jeść owoców i tylko na tym Pani zyskuje 🙂 owoce wbrew pozorom mają niewiele wspólnego z warzywami – mają nawet kilkukrotnie mniejszą gęstość odżywczą. Proszę sobie zobaczyć wykres na tej podstronie – https://salaterka.pl/gestosc… – pokazuje gęstość wszystkich grup 🙂

Aga
Aga
6 lat temu

Wielkie dzięki za odp :-). Znam te wykresy i tym się właśnie sugerowałam, ale mówi też Pan o wartościach owoców jagodowych, które mają wysokie wskaźniki.Mam jeszcze jedno pytanie dotyczące płatków. Wiem, że wartościowsze są otręby kasze w tym przedziale produktów. Ale nieraz w pracy coś na ciepło mam ochotę zjeść i wówczas sięgam po płatki z otrębami. Głównie gryczane płatki i otręby.Cz np. płatki owsiane nie są bardziej wartościowe niż gryczane?
Po rozwianiu tych wątpliwości przez Pana osiągnę spokój dietetyczny :-D.

Mateusz_Zlobinski
Mateusz_Zlobinski
6 lat temu
Reply to  Aga

Są bardzo zbliżone składem 🙂

Agnieszka
Agnieszka
6 lat temu

Mateuszu, jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy. Na blogu odwalasz naprawdę kawał dobrej roboty. Ale czy to nie jest tak, że tłuszcze nasycone wcale nie są takie szkodliwe, a wręcz przeciwnie czasami nawet bardzo potrzebne? Nie jestem chemikiem, ale wg mojego stanu wiedzy to właśnie tylko te tłuszcze nadają się do obróbki cieplnej, gdyż nie utleniają się tak łatwo jak nienasycone. Nigdy nie smażę na oliwie, a właśnie na tłuszczu kokosowym, ewentualnie klarowanym maśle. Nie jestem zwolenniczką jedzenia masła czy smalcu łyżkami, mięso też jadam raczej symbolicznie, ale ostrzeganie przed tłuszczem kokosowym to już chyba lekka przesada 😉

Mateusz_Zlobinski
Mateusz_Zlobinski
6 lat temu
Reply to  Agnieszka

Hej Agnieszko, w kwestii tłuszczów nasyconych nauka ma właściwie jednoznaczne zdanie, niestety tłuszcze nasycone są jednym z najbardziej szkodliwych składników, zaraz za tłuszczami trans. Pomijając używki 😉 Nawet instytucje naukowe, które nie są pewne odnośnie do wpływu cholesterolu z pożywienia (np. AHA), uznają tłuszcze nasycone za bardzo szkodliwe. Niestety szukając informacji o tym w internecie, 90% stron podaje dane zupełnie odwrotne, są to jednak informacje niepotwierdzone naukowo, powodujące ogromne zamieszanie. Czemu tak się dzieje? Nie wiem, może szukanie sensacji i spisków? Odnośnie do obróbki cieplnej, faktycznie najbezpieczniejszymi olejami są nasycone, ale musimy znaleźć jakiś złoty środek – bo one są szkodliwe same w sobie. Przy krótkim podsmażaniu oliwa extra virgin jest według mnie niezaprzeczalnie najlepsza – nie utleni się, praktycznie w ogóle nie zmieni swojego składu, dostarczy… Czytaj więcej »

sts
sts
6 lat temu

Zawrotu głowy można dostać, najpierw oliwa zła, olej kokosowy najlepszy teraz oliwa ale rafinowana, i jak tu ma sie odnaleźć przeciętny kowalski?

Mateusz Żłobiński
Mateusz Żłobiński
6 lat temu
Reply to  sts

instytucje naukowe i zdrowotne radzą, aby smażyć na oliwie – jeśli smażymy krótko lub podsmażamy – na oliwie extra virgin. W sprawie oleju kokosowego, do smażenia się nadaje, ale jest sam w sobie niezdrowy – to również zdanie największych instytucji naukowych (i podręczników dietetyki)

sts
sts
6 lat temu

Czyli najlepiej smażyć na wodzie? Tak robię często, ale potrawa troszkę inaczej smakuje i tak nie syci.

Mateusz_Zlobinski
Mateusz_Zlobinski
6 lat temu
Reply to  sts

spokojnie możesz podsmażać na oliwie, a jeśli chcesz dłużej obrabiać, możesz podsmażyć i po jakimś czasie dodać wody – uzyskasz smak dzięki smażeniu, a jednocześnie będzie bardzo zdrowo 🙂 tłuste potrawy bardziej sycą, bo są po prostu o wiele bardziej kaloryczne, 1 łyżka oliwy lub innego olej to 90 kcal, dodając 5 łyżek masz 450 kcal (sic!). A wylać 5 łyżek jest bardzo łatwo. Zamiast dodania oleju, można zrobić podwójną porcję dania 😉

Dominik
Dominik
6 lat temu

Ciekawy wątek o smażeniu się wplątał. 🙂W ogóle to należałoby zadać sobie pytanie po co w ogóle się smaży? Myśle że wiele osób nieświadomie pomija kaloryczność tłuszczów. Zrobią sobie pyszne placuszki ziemniaczane a w międzyczasie dodadzą sporo oleju, bo przecież olej się wchłania. No a że patelnia rozgrzana bo im się spieszy do trzeba podlać aby przysmażyć drugą stronę 🙂Ja np. cebulkę „duszę” w wodzie. Jak potrzebuję urozmaicić smak to wystarczy że w ostatniej fazie (już nawet przy wyłączonym „gazie”) dodam oliwy z oliwek i wydaje mi się że w tym przypadku to nie powinno się szukać szkodliwości smażenia na oliwie bo… smażenia jako takiego w ogóle nie ma 🙂 Po prostu łatwiej czasami coś wymieszać w patelni niż na talerzu!Ze wspomnianymi plackami ziemniaczanymi jest już gorzej. Ma ktoś pomysł jak je usmażyć najzdrowiej?? Ja to robię albo dodając odrobinę tłuszczu kokosowego… Czytaj więcej »

Mateusz_Zlobinski
Mateusz_Zlobinski
6 lat temu
Reply to  Dominik

Dobrą alternatywą są oleje w sprayu, praktycznie zerowa ilość oleju wychodzi przy smażeniu. Można też smażyć na papierze do pieczenia, tzn. kladziesz papier na patelni i na niego wylewasz placki 🙂

Mateusz Żłobiński
Mateusz Żłobiński
6 lat temu
Reply to  sts

możesz też użyć olejów w sprayu – świetnie się na nich smaży przy prawie braku oleju 🙂

Zobacz również
mail facebook instagram