I żeby domagało się ich o 6 rano?
Mój 2,5 letni Szymonek pewnego dnia odmówił jedzenia warzyw, z dnia na dzień. Zawsze byłem przekonany, że jak od małego będzie jadł warzywa, to tak już zostanie i nie będzie z tym problemu. Półtoraroczny Szymek jadł brokuły, marchewki, awokado, pomidory. I pewnego dnia nagle zrezygnował. Nie wiem czy sprawcą były babcine ciasta, czy zakosztowanie dużej ilości owoców albo pieczywa, które uwielbił. Szukałem sposobu, żeby przekonać go do warzyw. I znalazłem, tak skuteczny, że aż sam się dziwię 🙂
Okazało się, że o wiele prościej niż wmuszać i namawiać jest po prostu zrobić je w tak smaczny sposób, że aż trudno będzie się oprzeć. Cuda dokonał prosty przepis.
Całość blendujemy i gotowe. Powstały miks ma piękny zielony kolor.
Gdy zobaczył zielony koktajl, uciekał tak szybko, że nie mogłem go dogonić. Jednak po spróbowaniu odrobiny paluszkiem, wziął łyka, później drugiego i trzeciego. Rano otworzył oczy i pierwsze co zrobił… to poprosił o koktajl!
Dziś pije codziennie minimum pół litra koktajlu – zawsze bazą jest jabłko, do którego dodaję natkę pietruszki, szpinak lub jarmuż. Dzięki smaku zielonych warzyw zmieniły mu się też troszkę upodobania i z powrotem powoli zaczyna jeść inne warzywa.
Jeśli koktajl będzie dla Waszych maluchów za mało słodki, można dodać odrobinę banana, kilka winogron lub po prostu więcej jabłka.
Pamiętajcie, że są jednak tego minusy. Maluszek potrafi przyjść o 6 rano z paczką szpinaku i zażądać koktajlu.
.
Książka „Jadłospisy witalne”
Można już zamówić naszą najnowszą książkę. Są to roślinne przepisy, które dosłownie przywrócą Ci siły witalne.
Wszystkie przepisy z tej książki mają wyjątkowo niski ładunek glikemiczny, dzięki czemu jeszcze lepiej pomagają odzyskać energię oraz wspierają utratę wagi. Co więcej, są też świetnym wsparciem dla osób z insulinoopornością i cukrzycą.